W tej technice nikt dotąd nie zrealizował filmu w Polsce, a na świecie powstała tylko jedna animowana opowieść w wersji 3D stereoskopowej.
Pomysł filmu, który najmłodszych widzów wprowadzałby w świat muzyki Chopina, narodził się u nas, ale od razu zainteresowano nim brytyjską firmę BreakThru Films, w której powstał nagrodzony Oscarem w 2008 roku animowany „Piotruś i wilk”. Podobnie jak i w przypadku tego tytułu Brytyjczycy wybrali na partnerów polskich twórców i realizatorów.
– To bardzo trudny projekt – przyznaje Hugh Welchman z BreakThru Films. – Muzyka Chopina nie jest ilustracyjna, to zapis nastrojów i intymnych emocji. Długo szukaliśmy tematu dla opowieści, która ma jej towarzyszyć.
„Projekt Chopin” będzie bajką o dwójce współczesnych dzieci. Na jednym z warszawskich podwórek znajdą stary fortepian. Zamieni się on w latającą maszynę, dzięki której rozpoczną pełną przygód podróż po Europie do miejsc związanych z Chopinem. – Zdjęcia realizujemy w 20 scenografiach – mówi reżyser Adam Wyrwas.
Utwory Chopina nagrał słynny Chińczyk Lang Lang. – Już po pierwszej rozmowie przystał na to z ogromną ochotą – mówi Hugh Welchman.