„Colombiana”

Nazwisko Luca Bessona stało się przez ostatnie lata synonimem co najwyżej przeciętnych scenariuszy, wewnętrznie pustych kolorowych wydmuszek.

Publikacja: 01.09.2011 16:07

„Colombiana”

Foto: Monolith

Red

Czytaj rozmowę Barbary Hollender z Zoe Saldaną

Reklama
Reklama

Pełnych pościgów sequeli filmów akcji w rodzaju „Taxi 4" czy „13. dzielnicy: Ultimatum" lub adaptacji komiksów.

Zobacz fotosy z filmu

W „Colombianie" mającej pozór realistycznej opowieści o zemście wszystko jest sztuczne. Poczynając od plenerów stolicy Meksyku udającego Bogotę, poprzez kompletnie nieprawdopodobną akcję, a na plastikowych bohaterach kończąc.

Takich schematów fabularnych widzieliśmy już na ekranie wiele – ktoś jest świadkiem zamordowania rodziców i przez całe życie usiłuje dotrzeć do sprawców, by krwawej sprawiedliwości stało się zadość. Tu „ktosiem" jest piękna Cataleya, płatna zabójczyni. Grająca ją zdolna aktorka jest jedynym jasnym punktem w tym filmie klasy B. Życzymy lepszych ról na miarę talentu.

Reklama
Reklama

USA, Francja 2011, reż. Olivier Megaton, wyk. Zoe Saldana, Jordi Molla

 

 

 

 

Reklama
Reklama

Czytaj rozmowę Barbary Hollender z Zoe Saldaną

Pełnych pościgów sequeli filmów akcji w rodzaju „Taxi 4" czy „13. dzielnicy: Ultimatum" lub adaptacji komiksów.

Pozostało jeszcze 82% artykułu
Reklama
Film
Marcin Dorociński, przeboje z Cannes i nie tylko
Film
Stare kino jest jak dobre wino i coraz popularniejsze
Film
Gdynia 2025: Holland, Machulski, Pasikowski i Smarzowski powalczą o Złote Lwy
Film
„Follemente. W tym szaleństwie jest metoda”, czyli randka w ciemno
Film
Trudne wyzwania imigranckich dzieci z wiedeńskiej podstawówki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama