Reklama

Barbara Hollender poleca nowości na DVD

W poniedziałek, 19 września, rusza festiwal filmowy w Gdyni. Wśród szesnastu tytułów walczących o Złote Lwy jest i ten: „Planeta singli” Mitii Okorna. Nie wiem, czy akurat typowo rozrywkowe kino powinno walczyć o festiwalowe trofea. Ale o jednym jestem przekonana - choć wielkiej głębi się tu doszukać nie można, „Planeta sigli” jest filmem uroczym i bezpretensjonalnym, przy którym można spędzić dwie miłe, beztroskie godziny. Ma być przyjemnie. I jest.

Publikacja: 18.09.2016 17:19

Barbara Hollender poleca nowości na DVD

Foto: materiały prasowe/Kino Świt

Oglądając ten obraz człowiek się uśmiecha. A jednocześnie nie myśli, że ktoś postanowił sobie zakpić z jego inteligencji, jak to czasem bywało w przypadku polskich komedii romantycznych.

Telewizyjny showman w restauracji dostrzega śliczną, samotną dziewczynę. Domyśla się: to nieudana randka z Internetu. Dosiada się do stolika i dostaje kosza. Ale całą historię wykorzystuje w swoim hitowym programie, w dość wulgarny sposób eksploatującym relacje męsko-damskie. I   proponuje dziewczynie układ: Ania ma chodzić na randki umówione na portalu „Planeta singli”, a on jej doświadczenia będzie wykorzystywał w programach. W zamian wstawi fortepian do szkoły, w której dziewczyna  uczy muzyki. To początek filmu. Dalej jest gra z uczuciami i ambicjami. Prowadzona z humorem i smakiem.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Film
Narnia wraca na ekran z Meryl Streep. Reżyseruje autorka sukcesu „Barbie"
Film
Nie żyje krytyk filmowy Andrzej Werner
Film
Niedoszły Bond na tropie Laury Palmer z Yosemite, czyli serial „Dzikość” Netflixa
Film
Bond, Batman i Supermeni wracają do akcji. Lubimy tych bohaterów, których już znamy
Film
Rzeź w konstancińskiej rezydencji, czyli pechowe „13 dni do wakacji"
Reklama
Reklama