Hollywoodzka gwiazda wcieliła się w Mary Horowitz, ekscentryczną miłośniczkę rozwiązywania szarad i krzyżówek, która zakochuje się do szaleństwa w Stevenie
(Cooper), kamerzyście ekipy telewizyjnej, i jeździ za nim po całych Stanach. Mężczyzna najchętniej pozbyłby się kłopotliwej adoratorki, ale jego kolega (Hayden Church) robi mu na złość, zapewniając Mary, że ona i Steve są sobie pisani.
Podobno Bullock wystarczyło przeczytanie kilku stron scenariusza, aby przyjąć rolę romantycznej wariatki, choć nie bardzo wiedziała, jak ją zagrać. „Nie wiedziałam, na kim się wzorować, grając postać Mary – przyznała podczas realizacji. – Wreszcie wymyśliłam, że zacznę obserwować ludzi wokół siebie i obdarzę Mary ich cechami. Odnajdziemy w niej pewną trzylatkę, autorkę scenariusza Kim Barker, a także mnie. Mary to zlepek różnych osób”.
Sądząc po recenzjach, a przede wszystkim antynagrodach, jakie film zebrał za oceanem, ta mieszanka rozmaitych osobowości zrobiła fatalne wrażenie. Bullock nie tylko dostała Złotą Malinę za swój występ, ale zdobyła również, wraz z Bradleyem
Cooperem grającym Stevena, laur dla najgorszej pary roku. Ponadto film Trailla był nominowany w kategoriach: najgorszy film, reżyseria i scenariusz.