Ondine to imię mitycznej nimfy. Tak mieszkańcy irlandzkiej wioski nazwali tajemniczą kobietę wyłowioną z morza, w tej roli Alicja Bachleda-Curuś. Rybaka, który zakochuje się w niej bez pamięci, gra Colin Farrell.
[wyimek][link=http://www.rp.pl/galeria/9131,1,465052.html]Zobacz fotosy z filmu[/link][/wyimek]
Producentem, scenarzystą oraz reżyserem filmu jest Neil Jordan. Jego filmy są doceniane nie tylko przez publiczność, zyskały również pochwały krytyków. Ma na swoim koncie liczne nagrody. Film „Mona Lisa” (1986) zdobył nominacje do Złotego Globu, Złotej Palmy w Cannes i BAFTY. Napisał i wyreżyserował „Grę pozorów” (1992), uhonorowaną Oscarem za scenariusz oraz nominacjami do Oscara (najlepszy reżyser) i nagrody BAFTA, a także epicki dramat „Michael Collins” (1996), który zdobył Złotego Lwa w Wenecji (najlepszy film).
W potrójnej roli scenarzysty, producenta i reżysera wystąpił przy realizacji min.: „Chłopaka rzeźnika” (1997) (Srebrny niedźwiedź na festiwalu w Berlinie), „Koniec romansu” (1999) (BAFTA za najlepszy scenariusz), „Podwójny blef” (2002), „Śniadanie na Plutonie” (2005). Jordan ma również na swoim koncie takie hity jak „Wywiad z wampirem” (1994) czy „Odważna” (2007).
- Zawsze odczuwa się ogromną presję, by zatrudnić znaną gwiazdę, aby dobrze sprzedała film, ale ja marzyłem o kimś nieznanym – wyjaśnia reżyser. Obejrzałem wiele filmów z Europy Wschodniej, w tym Polski, Rumunii, Rosji. Zobaczyłem też film „Handel”, którego akcja rozgrywała się w Mexico City, w którym zagrała Alicja Bachleda. Wydawała się idealna do roli Ondine. Miała w sobie zarówno coś z nieziemskiej istoty ze snu, jak i zdumiewającą kobiecą zmysłowość. Okazała się niesamowitą aktorką - tak o powodach wyboru polskiej aktorki mówił Neil Jordan.