66-letni Rumun jeszcze kilka lat temu był bezdomny. Mieszkał na ulicach Bukaresztu, a jedynym jego majątkiem były walizki wypełnione tysiącami kolaży, które wykonywał przez całe życie, uwieczniając w ten sposób pomysły na filmy (od dziecka marzył o tym, aby zostać reżyserem). Jego prace zobaczył w 2008 roku Dan Popescu, właściciel jednej z bukareszteńskich galerii. Zachwycony surrealistycznymi wizjami nieznanego nikomu artysty, postanowił pokazać je światu. Rok później Ion Bârladeanu był już jednym z najbardziej cenionych rumuńskich twórców, którego prace wystawiano – obok dzieł takich sław, jak Andy Warhol czy Marcel Duchamp – w Londynie, Paryżu i w wielu innych miastach. Sukces artystyczny przyniósł mu także pieniądze, dzięki którym mógł wreszcie kupić sobie dom.

SOBOTA | 22.35 | PLANETE+ HD