Autor filmu przedstawia dwa zasadniczo odmienne punkty widzenia na temat kibiców piłkarskich: premiera Donalda Tuska i samych kibiców. Punktem wyjścia jest wypowiedź premiera z 11 maja ubiegłego roku.
- Na stadionach rządzi grupa kibiców, która często jest poprzetykana przestępcami i coraz częściej to przypomina rządy mafii - twierdził Donald Tusk.
I uznał, że sposobem poprawienia tej sytuacji będzie zamykanie stadionów w razie dalszej niesubordynacji zasiadających na trybunach. Tymczasem kibice są odmiennego zdania.
- To środowisko jest takie samo jak całe społeczeństwo - uważa Wojciech Wiśniewski z Ogólnopolskiego Związku Stowarzyszeń Kibiców.
Ale w filmie poznajemy jedynie elitę kibiców, skupioną w klubach, spotykającą się także przy innych okazjach, nie tylko na stadionie. Opowiadają o organizowanych przez siebie akcjach charytatywnych, stałej opiece nad domami dziecka. Prof. Andrzej Waśko, kibic Wisły Kraków, zauważa, że kibice to także ruch kontynuujący, czy wręcz wskrzeszający patriotyczną tradycję, pamiętający o ważnych dla Polaków datach.