PISF: Festiwal w Karlowych Warach co roku prezentuje ostatnio polskie filmy w kilku sekcjach.
Lenka Tyrpakova:
Lubimy polskie kino. Jest dużo nowych ciekawych polskich filmów, więc jest z czego wybierać. Obejrzałam podczas CentEast film "Wałęsa. Człowiek z nadziei" i jestem pod wrażeniem, bo bałam się, że będzie to klasyczne, biograficzne i trochę patetyczne kino. Jednak okazało się zupełnie odwrotnie, świetnie się bawiłam.
Jak decydujecie o tym, co znajdzie się w Karlowych Warach?
Blisko współpracujemy z Polskim Instytutem Sztuki Filmowej. Jesteśmy w stałym kontakcie, dostajemy z PISF materiały. Kontaktują się z nami także producenci. Jeździmy na festiwale, a nasz dyrektor artystyczny Karel Och jeździ do Wrocławia na prezentacje Polish Days. Ja staram się przyjechać do Warszawy na festiwal, spotykać z ludźmi. W ten sposób zbieramy informacje. Potem z tego, co nam się spodobało robimy selekcję.