Kto będzie młodym Hanem Solo

Już wkrótce poznamy aktora, który wcieli się w rolę jednej z najważniejszych postaci „Gwiezdnych Wojen”. Han Solo pojawi się bowiem w kolejnej części, której premiera planowana jest na 2018 r. Wiadomo, że będzie to powrót do czasów jego młodości, więc Harrison Ford ustąpi tu miejsca nowemu aktorowi.

Publikacja: 19.03.2016 15:40

Foto: 123RF

Całą sprawę otacza ścisła tajemnica. Ale jak dowiedział się magazyn „The Hollywood Reporter", próbne zdjęcia odbyły się w miniony weekend w Londynie. Do ścisłego finału rywalizacji o wcielenie się w najbardziej czarującego przemytnika w całej galaktyce weszło zaledwie kilku aktorów.

Według informacji magazynu są to Alden Ehrenreich („Tetro", „Ave, Cezar!"), Jack Reynor („Transformers: Wiek zagłady) i Taron Egerton („Kingsman: Tajne służby", „Eddie zwany Orłem"). Niewykluczone, że na krótkiej liście może być jeszcze kilka nazwisk. Koncern Disney, który jest producentem gwiezdnej sagi, odmawia jednak jakichkolwiek komentarzy.

Testowana grupka została wybrana z grona około dziesięciu aktorów (mówi się, że byli wśród nich Miles Teller, m.in. „Whiplash". „Fantastyczna Czwórka", Emory Cohen z „Brooklynu", Ansel Elgort z „Gwiazd naszych wina" oraz aktorzy z filmu „Everybody Wants Some") , z którymi wcześniej spotkali się reżyserzy nowego filmu. Są to Phil Lord i Christopher Miller (znani są z obrazów „21 Jump Street" i „22 Jump Street" oraz kreskówek „Klopsiki i inne zjawiska pogodowe" i „Lego: Przygoda").

Łącznie na castingi do roli młodego Hana Solo, organizowane przez studia Disney i Lucasfilm, zgłosiło się ponad 2,5 tys. To jedna z najbardziej obleganych ról w historii kina.

Stworzona przez Harrisona Forda postać nieco cynicznego pilota Sokoła Millennium, szmuglującego różne towary wzdłuż i wszerz galaktyki, pojawia się w czterech („Nowa nadzieja", „Imperium kontratakuje", „Powrót Jedi" i „Przebudzenie mocy") z dotychczasowych siedmiu części gwiezdnej serii.

Aż pięć części sagi jest na liście 100 najbardziej dochodowych filmów w historii kina. Najwyżej jest „Przebudzenie mocy" – trzecie miejsce i prawie 2 mld dol. wpływów. Wśród serii filmowych „Gwiezdne Wojny" są także na trzeciej pozycji, za filmami o Harry'm Potterze (osiem części) i Jamesie Bondzie (24 filmy oficjalnej serii).

„Przebudzenie mocy" w Polsce znalazło się na trzecim miejscu z najwyższą widowną w weekend po 1989 r.: prawie 790 tys. widzów (wyżej są tylko „Pięćdziesiąt twarzy Greya" – prawie 835 tys. oraz Shrek Trzeci – 793 tys.). Wpływy z pierwszego weekendu wyświetlania przekroczyły 18 mln zł.

Całą sprawę otacza ścisła tajemnica. Ale jak dowiedział się magazyn „The Hollywood Reporter", próbne zdjęcia odbyły się w miniony weekend w Londynie. Do ścisłego finału rywalizacji o wcielenie się w najbardziej czarującego przemytnika w całej galaktyce weszło zaledwie kilku aktorów.

Według informacji magazynu są to Alden Ehrenreich („Tetro", „Ave, Cezar!"), Jack Reynor („Transformers: Wiek zagłady) i Taron Egerton („Kingsman: Tajne służby", „Eddie zwany Orłem"). Niewykluczone, że na krótkiej liście może być jeszcze kilka nazwisk. Koncern Disney, który jest producentem gwiezdnej sagi, odmawia jednak jakichkolwiek komentarzy.

Film
„28 lat później”. Powrót do pogrążonej w morderczej pandemii Wielkiej Brytanii
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Film
Rekomendacje filmowe: Wchodzenie w życie nigdy nie jest łatwe
Film
Kryzys w polskiej kinematografii. Filmowcy spotkają się z ministrą kultury
Film
Najbardziej oczekiwany serial „Sto lat samotności” doczekał się premiery
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Film
„Emilia Perez” z największą liczbą nominacji do Złotego Globu