Rz: Jak sektor odzieżowy wypada we wdrożeniach innowacji na tle innych branż?
Arkadiusz Gęsicki: Zawsze szybko wdrażał innowacje. Często to właśnie on był prekursorem nowych rozwiązań i inspiracją dla innych branż. Przykładem może być zastosowanie nowoczesnych materiałów, np. syntetyków, tzw. materiałów oddychających czy zapamiętujących kształt. Branża modowa również jako jedna z pierwszych zaczęła przenosić produkcję do tańszych rejonów świata. Trend był szczególnie widoczny w latach 80. i 90., gdy outsourcing zaczęli stosować producenci elektroniki czy samochodów.
Jak na innowacje w branży wpłynął internet?
Popularna stała się sprzedaż oparta o model omnichannel. Obok sklepów fizycznych pojawiły się sklepy własne online, platformy typu marketplace (np. Amazon, Zalando czy Net-a-Porter), aplikacje producentów oraz sklepy typu pop-up, oferujące zazwyczaj limitowaną ofertę w bardzo krótkim czasie. Inną innowacją jest stworzenie nowego modelu wpływu na klienta, np. trendsetterów i blogerów na Instagramie. Najnowszym zjawiskiem jest wykorzystanie sztucznej inteligencji do personalizowania oferty dla klienta oraz lepszej jego obsługi, np. dzięki wykorzystaniu chatbotów.
Dla wielu firm innowacje kończą się na e-sklepie. Czy to podejście może się zmienić?