W Najnowszym materiale prezes Instytut Badań Rynku Turystycznego Traveldata Andrzej Betlej omawia zalety i wady polityki biura podróży Rainbow budowania własnych hoteli w Grecji. Pretekstem jest informacja sprzed kilku dni, że spółka Rainbow Tours S.A. zawarła umowę z Funduszem Ekspansji Zagranicznej FIZ AN (Fundusz Inwestycyjny Zamknięty Aktywów Niepublicznych), zgodnie z którą fundusz zainwestuje co najmniej 9 milionów euro w hotele budowane przez Rainbowa, a konkretnie należącą do niego grecką spółkę White Olive, na greckich wyspach. Najwcześniej po czterech latach, a najpóźniej po dziesięciu Rainbow odkupi od funduszu jego akcje.
Czytaj: "Rainbow pozyskał inwestora do budowy hoteli w Grecji".
Wydarzenie to stanowi kolejny ważny krok w rozwoju segmentu hotelowego przez biuro Rainbow – zauważa ekspert. Poprzednim było wzięcie 15,5 mln euro kredytu w Banku Gospodarstwa Krajowego na finansowanie budowy i rozbudowy obiektów hotelowych.
White Olive dysponuje już dwoma hotelami czterogwiazdkowymi (jeden 140 pokojów, a drugi 129). Kończy też budowę trzeciego, pięciogwiazdkowego (200 pokojów), który ma być oddany do użytku w lipcu tego roku. Środki pozyskane od funduszu Rainbow przeznaczy na pozyskania dwóch obiektów o 120-150 pokojach, w tym jednego na własność, a drugiego w formule najmu długoterminowego. W ten sposób w zarządzaniu White Olive znalazłoby się pięć obiektów z łączną liczbą prawie 800 pokojów.
Rainbow idzie w ślady TUI Group
Jak pisze Betlej, tworząc segment hotelowy Rainbow idzie tą samą ścieżką co koncern TUI Group - „formuły mieszanej, w której część hoteli jest wynajmowana, a część stanowią hotele własne (lub ewentualnie leasingowane, które w zamiarze staną się własnymi)". W TUI Group nieco ponad połowę hotelowego portfela stanowią takie właśnie obiekty (175 z 330), w tym 90 znanej i bardzo efektywnej biznesowo sieci RIU.