Rz: Kiedy pasażerowie Okęcia będą mogli zacząć korzystać z hali odlotów Terminalu 2?
Paweł Łatacz: Data 28 marca, o której się ostatnio dużo mówi, nie jest datą uruchomienia Terminalu 2, tylko dostosowania lotniczych przejść granicznych do warunków Schengen. Terminal będzie działał wcześniej, ale nie wymienię konkretnej daty. Ustalona przez nas tzw. ścieżka krytyczna przewiduje prace związane z wykonaniem dźwiękowego systemu ostrzegawczego (DSO), które rozpoczęły się tydzień temu, oraz prace związane z instalacją okien uchylnych w terminalu ze względów przeciwpożarowych. Mamy zapewnienie wykonawców, że te roboty zostaną zakończone w połowie lutego. Wtedy będziemy mogli uzyskać brakującą opinię straży pożarnej, a zaraz potem wystąpimy z wnioskiem o pozwolenie na użytkowanie do wojewody, który jest już o tym uprzedzony. Dzięki temu unikniemy sytuacji, w której ten dokument będzie czekał na rozpatrzenie. Później pozostanie przeprowadzenie testów i systematyczne przenoszenie ruchu z T1 do T2. Potrwa ono do trzech tygodni.
Harmonogram wydaje się mocno napięty. Co się stanie, jeśli do 28 marca nie zdążycie jednak z wykonaniem wszystkich prac?
Nie rozpatrujemy takiego scenariusza. Przyjęliśmy konkretny harmonogram i realizujemy go konsekwentnie. I na bieżąco o przebiegu prac informujemy nasz organ właścicielski. Nic nie wskazuje więc na to, aby ta data była zagrożona. Realizujemy nasze założenia, dlatego całkowicie niezrozumiała jest dla mnie histeria widoczna w wypowiedziach publikowanych w ostatnich artykułach prasowych. Niektórzy eksperci roztaczają przed opinią publiczną apokaliptyczne wizje, np. pasażerów przewożonych do innych portów lotniczych. Gdyby mieli oni choć odrobinę rzetelnej wiedzy o przystąpieniu polski do strefy Schengen oraz o funkcjonowaniu terminali pasażerskich na lotniskach, na pewno nie wydawaliby takich opinii.
Kto jest obecnie odpowiedzialny za wykończenie terminalu?