W polskiej numizmatyce ostatnio wiele się dzieje, o czym może świadczyć przypadek monety Josepha Teodora Conrada Korzeniowskiego. Jej emisja została wstrzymana przez Narodowy Bank Polski z powodu językowego lapsusu. Conradyści nie zgodzili się, by na monecie widniało imię Teodor, którego sam pisarz – jak argumentowali – nie używał. Cała błędna emisja została komisyjnie zniszczona. A pieniądze za chociaż jedną monetę z błędem oferowano spore – nawet dom jednorodzinny w okolicach Warszawy.
Popularność kolekcjonowania monet tłumaczyć można nie tylko żyłką kolekcjonerską. To po prostu świetna inwestycja. Hitem 2007 r. była, według portalu Numizmatyczny.pl, foka szara o nominale 20 zł. Rynkowa roczna stopa wzrostu wyniosła w tym przypadku 373 procent! Rosnące zainteresowanie monetami budzi jednak frustrację tych, którzy monety zbierają z hobbystycznych pobudek, bo cenne okazy wykupowane są na handel. Podobnie jest z filatelistyką.
Inwestycją może być zbieranie starych pocztówek (prawie 20 tysięcy ofert na Allegro), modelarstwo (ponad 16 tysięcy przedmiotów), birofilistyka (przedmioty związane z piciem piwa – kapsle, podkładki, kufle, szyldy reklamowe, plakaty, etykiety, puszki, butelki, otwieracze itp.), militaria, antyki, ordery i medale, zegary itp. Zresztą tematyka dochodowej kolekcji nasuwa się sama, o czym przekonują rosnące ceny starej porcelany, judaików czy dzieł sztuki.
[wyimek]Są kolekcjonerzy długopisów Zenith i biletów autobusowych z całego świata [/wyimek]
Wyłącznie hobby tłumaczyć zaś można wszelkiego rodzaju zbieractwo przedmiotów pozornie nikomu do niczego niepotrzebnych, które wielu z nas po prostu wyrzuca do śmieci. Chociaż i w tym przypadku kolekcjonerzy są skłonni zapłacić za wymarzony eksponat. Tu inwencja kolekcjonerów nie zna granic. A w Internecie kwitnie handel wymienny. W portalu kolekcjonerstwo.pl ogłaszają się ludzie chętni do wymiany biletów piłkarskich, autografów, biletów komunikacji miejskiej z całego świata, długopisów Zenith, kart telefonicznych. Szczególne zainteresowanie wzbudzają opakowania. Są kolekcjonerzy opakowań po gumach turbo, tabakach, czekoladach, pudełek po zapałkach, kawie, herbacie, a nawet reklamówek. Zbierane są też pełne opakowania: torebki z herbatą ekspresową czy torebki z cukrem z kawiarni całego świata.