Ten rok trzeba spisać na straty

2008 roku fundusze emerytalne nie będą mogły zaliczyć do udanych. Po pierwszym półroczu są na minusie i wiele wskazuje, że tak już zostanie. Będzie to pierwszy tak słaby rok w ich historii

Publikacja: 16.07.2008 17:04

Ten rok trzeba spisać na straty

Foto: Rzeczpospolita

Główne indeksy giełdowe spadły w ciągu ostatnich sześciu miesięcy po kilkadziesiąt procent: WIG20 o 25 proc., a mWIG40 aż o ponad 34 proc. A akcje mają największy wpływ na inwestycje OFE. Dlatego dla zarządzających najważniejsze stało się, by jak najmniej stracić.

Jedynie marzec i maj przyniosły lekki miesięczny wzrost wartości jednostek rozrachunkowych OFE (na nie przeliczane są składki). W styczniu miesięczna stopa zwrotu OFE była rekordowo niska. Średnio spadła o 4,3 proc. W czerwcu było niedużo lepiej. Wartość jednostek zmalała o 4,04 proc. To były najgorsze miesięczne wyniki w historii działalności OFE. Wcześniej słabo wypadł listopad 2007 r., a jeszcze wcześniej luty 2001 r.

Obecnie, w przeciwieństwie do 2007 r., lepiej zachowują się akcje dużych spółeki niż małych. OFE, które miały w portfelu więcej tych pierwszych, wypadły korzystniej. Od marca wielkie znaczenie ma również dobór spółek do portfela. Wciąż rośnie też rentowność obligacji, co oznacza, że wygrywają te fundusze, które mają papiery o jak najkrótszym okresie do wykupu.

Widać wyraźnie, że zarządzający funduszami nie wierzą w poprawę koniunktury na giełdzie. Spada bowiem ich zaangażowanie w akcje. Podobnie pesymistycznie oceniany jest rynek obligacji skarbowych. Dlatego w portfelach OFE znajduje się dużo papierów o krótkim terminie wykupu, co jest sprzeczne z ich polityką jako długoterminowych inwestorów.Czerwiec przyniósł istotny spadek wartości portfela akcji – do 38,9 mld zł, czyli prawie o 5 mld zł w porównaniu z majem. To najmniej od listopada 2006 r. W porównaniu z czerwcem 2007 r., kiedy to poziom był najwyższy, różnica wyniosła prawie 13 mld zł. W czerwcu 2008 r. udział akcji w portfelach wyniósł średnio 28,4 proc., podczas gdy miesiąc wcześniej było to 31,3 proc. Czerwcowy udział był najniższy od lipca 2003 r. (27,3 proc.). W szczycie hossy giełdowej, trwającej do ubiegłego roku, OFE miały w portfelach nawet 37,7 proc. akcji (czerwiec 2007 r.).

Udział akcji spadł, choć OFE stale dokupują je, korzystając ze spadku kursów, w ostatnim czasie jednak mniej niż jeszcze kilka miesięcy temu. – Świadczy to o tym, że OFE oceniają ryzyko inwestycyjne jako sporo wyższe – mówi Michał Szymański, wiceprezes CU PTE.

Jego zdaniem kryzys finansowy, który został zapoczątkowany w USA, jest dużo głębszy niż wydawało się jeszcze miesiąc temu. – Sytuacja gospodarcza Polski może się więc pogorszyć. Kryzys dotyka już niektórych krajów Europy zachodniej, takie jak Dania czy Hiszpania – mówi Michał Szymański.

Zarządzający poszczególnymi OFE różnie oceniają sytuację. Najmniej akcji w portfelu mają: Allianz, Aegon oraz Bankowy – nie więcej niż 26 proc. Po drugiej stronie jest Polsat, który w czerwcu miał w portfelu aż 38,5 proc. akcji. Fundusz ten zwykle stosował inną strategię niż większość konkurentów. Najczęściej jednak różnice wynikały ze składu portfela. Polsat miał dużo spółek małych i średnich. Teraz znów działa na przekór rynkowi. Bierze na siebie spore ryzyko, znacznie obiegając w polityce inwestycyjnej od konkurentów.

Dużo akcji ma też PZU Złota Jesień oraz ING – ponad 30 proc. Oba te fundusze są w dole zestawienia w półrocznym okresie inwestowania.

W ciągu sześciu miesięcy tego roku najlepiej poradziły sobie AIG, Pocztylion i Nordea (o czym informujemy na pierwszej stronie „Moich Pieniędzy”). Bardzo dobrze w czasie bessy zachowuje się też Axa. Ma korzystne wyniki za 6, 12 i 24 miesiące. Zapewniają jej miejsce w ścisłej czołówce. Nieźle wypada także Allianz, który od pewnego czasu poprawia wyniki, oraz Generali; ten ostatni miał kiepskie pierwsze półrocze ubiegłego roku, za to za ostatnie 12 miesięcy jest najlepszy. W tym roku jego wynik nieco przekracza średnią stopę zwrotu, co daje mu dobre szóste miejsce.

Ostatnim funduszem, którego tegoroczny wynik jest lepszy od przeciętnej stopy zwrotu dla całej branży, okazuje się Skarbiec-Emerytura. W ostatnich dniach czerwca towarzystwo zarządzające tym funduszem połączyło się z PTE Aegon. W konsekwencji połączą się też fundusze emerytalne. Rozpoczął się już proces likwidacji OFE Skarbiec-Emerytura, potrwa prawdopodobnie do 7 listopada. W najbliższych miesiącach portfele obu funduszy będą przebudowywane pod kątem fuzji. Niedawno ze Skarbcem pożegnał się Grzegorz Zatryb, wiceprezes odpowiedzialny za inwestycje. Możliwe są kolejne zmiany personalne.

Za Skarbcem jest Bankowy, który dwa ostatnie kwartały miał lepsze niż wcześniejsze, ale o sukcesie nie ma jeszcze mowy. – Nasza polityka zakładała pokonanie średniego wyniku dla wszystkich i równocześnie nieprzesunięcie się poniżej 10. miejsca. Nasz wynik jest bliski tego, co chcieliśmy osiągnąć – mówił na ostatniej konferencji prasowej Adam Kałdus, dyrektor odpowiedzialny za inwestycje Bankowego.

Na 9. miejscu w tym roku jest Warta (dawny Dom). To najwyższa pozycja w ostatnich czterech latach. Wcześniej bywało różnie, fundusz należał też do ścisłej czołówki. Były plany jego sprzedaży. Zostały zmienione. Ostatnio często zmieniał się również skład zarządzających. Krótko w funduszu był choćby Jacek Koczwara odpowiedzialny za rynek akcji. Jego miejsce zajął Robert Ślesicki. Częste zmiany osób odpowiedzialnych za inwestowanie negatywnie odbijają się na wynikach funduszu (patrz np. Bankowy).

Pierwszą dziesiątkę zestawienia zamyka Aegon, który ma połączyć się ze Skarbcem-Emeryturą. Da mu to prawdopodobnie piątą pozycję na rynku. Zarządzanie większym funduszem jest trudniejsze, a więc Aegon czeka sporo zmian.

Na dwóch kolejnych miejscach są dwa największe fundusze emerytalne: ING i Commercial Union. Pierwszy z nich kiedyś był znakomity, ale od pewnego czasu inwestuje słabo. Najgorzej wypada pod względem wyników do trzech lat, w dłuższych okresach jest lepszy. Z kolei CU miał dobry ubiegły rok, a w tym radzi sobie dużo gorzej. Wyniki za wcześniejsze okresy wyglądają różnie. Najlepsze są za ostatnie 12 i 24 miesiące oraz w okresie od września 1999 r. do czerwca tego roku.

Zdecydowanie słabiej od czterech kwartałów, czyli od zmiany koniunktury na giełdzie, radzi sobie Pekao. To w dużej mierze wynik składu jego portfela inwestycyjnego. Było w nim zawsze sporo małych i średnich spółek, których kursy w ostatnich miesiącach mocno spadają. Z ostatnich pozycji w zestawieniach za 6 i 12 miesięcy awansuje na pierwsze miejsca, jeśli weźmiemy pod uwagę wyniki w okresach od dwóch do pięciu lat. W dłuższych jest już słabiej.

Dość podobnie jest z Polsatem. Prowadzi on zbliżoną politykę inwestycyjną, ale cechuje go większa skłonność do podejmowania ryzyka, co zwykle daje efekt w postaci ponadprzeciętnych zysków lub ponadprzeciętnych strat. W zestawieniu z wynikami za trzy lata jest na drugim miejscu, za cztery lata – daleko. W dłuższych okresach znów jest lepiej. I Polsat wciąż zajmuje pierwsze miejsce w rankingu z wynikami od 1999 r.

Nie zachwyca w ostatnich miesiącach PZU Złota Jesień. Niewątpliwie miały na to wpływ zmiany w składzie zarządzających. Wcześniej fundusz ten dobrze i stabilnie pomnażał oszczędności klientów.

Dobry wynik inwestycyjny Axa OFE wynika przede wszystkim z tego, że na początku roku mieliśmy mniej akcji niż nasi konkurenci. Mniej zainwestowaliśmy również w banki i spółki deweloperskie, których akcje mocno spadały na początku roku. Uwagę skupiliśmy na spółkach, które były w stanie wypracować wysokie nadwyżki finansowe, co pozwoli na wypłatę wysokiej dywidendy.

W związku z szybko rosnącymi cenami płodów rolnych na świecie zainteresowaliśmy się również firmami z sektora rolnego zajmującymi się produkcją nawozów i żywności oraz przetwórstwem żywności.

Na rynku obligacji, oczekując wzrostu stóp procentowych, inwestowaliśmy bardzo ostrożnie. Zmniejszyliśmy udział obligacji o stałym oprocentowaniu i dłuższym terminie wykupu na rzecz krótkoterminowych, które są lepsze, gdy stopy procentowe rosną. Spowodowało to, że w maju i czerwcu, podczas największego spadku cen obligacji, wartość naszego portfela nie zmalała tak bardzo.

- W pierwszej połowie 2008 r. aktywa OFE spadły o ok. 2,5 proc. Na koniec czerwca ich wartość wyniosła 136,4 mld zł, czyli o 3,6 mld zł mniej niż na koniec grudnia ubiegłego roku. Tylko fundusz Axa odnotował nieznaczny wzrost aktywów (o 0,5 proc.). Najmocniej spadły one w Aegonie, o prawie 8 proc.

- Z ZUS fundusze otrzymały od początku roku do końca czerwca 10 mld zł.

- Od 1999 r. na konta OFE wpłynęło już 107,7 mld zł w formie składek klientów.

AEGON

- pod obserwacją - Drugi kwartał 2008 r. był dla tego OFE nieco lepszy niż pierwszy. Ostatecznie jednak w pierwszym półroczu wypada dość słabo, podobnie jak w dłuższych okresach. Czas na radykalniejszą poprawę wyników, choć planowana fuzja z OFE Skarbiec-Emerytura może to trochę utrudnić.

AIG

- stabilnie - Bessa czy hossa nie mają znaczenia dla zarządzających tym funduszem. W każdym czasie radzą sobie wyśmienicie. Dzięki temu OFE wypada bardzo dobrze w długookresowych zestawieniach. W okresach do siedmiu lat znajduje się w ścisłej czołówce, często jest numerem jeden.

ALLIANZ

- poprawa - Poprawę wyników widać już od pewnego czasu. Bardzo dobrze fundusz radzi sobie w okresie złej koniunktury na giełdzie. Obecnie ma najmniej akcji w portfelu ze wszystkich OFE. Ale potrzeba dużo pracy i czasu, by zatrzeć słabe wyniki z przeszłości.

AXA

- poprawa - Kolejny fundusz, który wypada dobrze w okresie bessy. Ale nie tylko wtedy. Wyniki za ostatni rok czy dwa też są bardzo dobre. Widać efekty trafnych decyzji inwestycyjnych. Nieco gorsze miejsca fundusz zajmuje w dłuższych okresach, bo w przeszłości miał problemy.

BANKOWY

- pod obserwacją - Nie ściągamy go jeszcze z listy funduszy pod obserwacją. Jest lepiej – Bankowy trzyma się blisko średniej wyliczonej dla całego rynku – ale wciąż nie jest to zmiana spektakularna.

COMMERCIAL UNION

- pod obserwacją - Drugi kwartał 2008 r. był dla niego zdecydowanie lepszy niż pierwszy. Ale do znakomitej formy z 2007 r. na razie nie powrócił. W dłuższych okresach wypada różnie. Najlepsza pozycja to czwarta w zestawieniu obejmującym czas od września 1999 r. do czerwca tego roku.

GENERALI

- poprawa - Drugi kwartał 2008 r. był dla niego nieco lepszy od pierwszego. Po półroczu znalazł się na szóstej pozycji z wynikiem powyżej średniej wyliczonej dla wszystkich. W rankingu za ostatnie 12 miesięcy jest pierwszy, bo w ostatnich czterech kwartałach osiągał bardzo dobre wyniki. W dłuższych okresach wypada też bardzo dobrze. Możliwe, że gorszy czas, taki jak np. w pierwszym półroczu 2007 r., ma już za sobą.

ING

- pogorszenie - Nie zachwyca. Znajduje się coraz niżej w zestawieniach. Bardzo źle – zwłaszcza na tle wyników z przeszłości – wypada w okresach do trzech lat. W dłuższych jest zdecydowanie lepiej.

NORDEA

- poprawa - Bessa sprzyja temu OFE. Jest trzeci w pierwszym półroczu 2008. W zestawieniu obejmującym 12 ostatnich miesięcy ma wynik lepszy od średniego dla wszystkich funduszy. W dłuższych okresach wypada coraz słabiej. Dzisiejsza ocena jest trochę na wyrost.

PEKAO

- pogorszenie - Pierwszy kwartał 2008 r. był lepszy od drugiego, ale nie pozwoliło to funduszowi zająć wysokiej pozycji w pierwszej połowie roku. Wyniki za 12 miesięcy też są słabe. Radykalną poprawę widać w dłuższych okresach. Jak dotąd, dobrze radzi sobie głównie w czasie hossy, gdy rosną kursy akcji małych i średnich spółek.

POCZTYLION

- poprawa - W pierwszym kwartale 2008 r. wypadł lepiej niż w drugim. Półrocze zakończył na drugiej pozycji. Do tej pory fundusz ten inwestował ze zmiennymi rezultatami. Teraz zarządzają nim inni specjaliści, co ma wpływ na poprawę wyników.

POLSAT

- pogorszenie - Druga część półrocza 2008 była gorsza od pierwszej. To w dużej mierze efekt wysokiego zaangażowania w akcje. Na koniec czerwca fundusz miał ich dużo więcej niż konkurenci. Słabo wypada w zestawieniach obejmujących okresy do dwóch ostatnich lat. W dłuższych jest już znacznie lepiej.

PZU ZŁOTA JESIEŃ

- pogorszenie - Najgorzej radzi sobie z bessą spośród wszystkich dużych funduszy. Po pierwszym półroczu 2008 był ostatni. W dłuższych okresach jego wyniki są zdecydowanie lepsze.

SKARBIEC-EMERYTURA

- poprawa - Fundusz ten niedługo zostanie wchłonięty przez Aegon. W ostatnim czasie inwestował lepiej niż Aegon. W zestawieniu dotyczącym ostatnich 12 miesięcy jest trzeci. Dobrze wypada też w rankingach nie dłuższych niż cztero-, pięcioletnie.

WARTA

- pogorszenie - Wcześniej nazywał się Dom. Zmienił też – nie po raz pierwszy – skład zarządzających. Nie wiadomo jeszcze, jak to wpłynie na wyniki. Na razie są słabe.

Robert Rafał - wicedyrektor zarządzania aktywami Nordea PTE

Od początku roku byliśmy sceptycznie nastawieni do rynku obligacji ze względu na szybko rosnącą inflację oraz zawirowania na rynkach finansowych mających źródło w USA. To samo mogę powiedzieć o rynku akcji. Dlatego główny nacisk kładliśmy na właściwą selekcję akcji. Nasi zarządzający odbyli ponad 150 spotkań ze spółkami. Preferowany był sektor budowlany, chemiczny, wydobywczy i telekomunikacyjny ze względu na dużą dynamikę wzrostu zysku netto oraz rosnące wydatki na infrastrukturę. Ostrożnie podchodziliśmy do sektora bankowego, producentów i eksporterów z powodu kryzysu na rynkach finansowych, rosnących kosztów pracy i kosztów produkcji przy gwałtownie umacniającym się złotym. Interesowaliśmy się też wybranymi ofertami sprzedaży akcji na rynku pierwotnym.

Sergiusz Frąckowiak - dyrektor inwestycyjny Pekao Pioneer PTE

Wyniki naszego funduszu w pierwszym półroczu są przede wszystkim efektem dużo większego niż u konkurencji zaangażowania w spółki o mniejszej kapitalizacji. Przynosiło to bardzo dobre rezultaty w okresie hossy na warszawskiej giełdzie (w rankingach długoterminowych wyniki naszego funduszu należą do najlepszych), ale odbija się niekorzystnie na obecnych wynikach. Dużym problemem w pierwszej połowie roku była również mała płynność akcji mniejszych spółek, a w związku z tym trudności w radykalnej przebudowie portfela. Skala spadku kursów przerosła nasze oczekiwania z początku roku. Nie przewidzieliśmy aż tak dużych umorzeń jednostek funduszy inwestycyjnych, szczególnie tych lokujących w akcje małych i średnich firm. Wyceny wskaźnikowe wielu spółek stały się już bardzo atrakcyjne, ale sytuacja makroekonomiczna na świecie nie daje nadziei na trwały wzrost indeksów w tym roku.

Andrzej Bąk - dyrektor Biura Zarządzania Aktywami Pocztylion-Arka PTE

Bardzo dobre na tle konkurencji wyniki OFE Pocztylion były efektem dobrze dobranej strategii inwestycyjnej. Przewidując znaczne spadki na giełdach, istotnie zmniejszyliśmy zaangażowanie w akcje pod koniec 2007 r. i na początku 2008 r. Ruch ten dotyczył głównie spółek małych i średnich, gdyż w okresie dekoniunktury właśnie ich akcje tanieją najbardziej. W pierwszym półroczu postawiliśmy przede wszystkim na duże, relatywnie bezpieczne spółki z WIG20 oraz sektory mniej podatne na spowolnienie w gospodarce, takie jak telekomunikacja czy energetyka. Do ograniczenia strat przyczyniła się również przewaga w portfelu akcji wybranych spółek z branży budowlanej, które radzą sobie dobrze w związku z inwestycjami dofinansowanymi przez UE.

Istotny wpływ na wyniki miała także obligacyjna część portfela. Dzięki aktywnej polityce inwestycyjnej na rynku papierów dłużnych osiągnęliśmy przewagę wobec konkurentów.

Grzegorz Chłopek - wiceprezes ING PTE

Nasze oczekiwania na 2008 r. nie zmieniły się. Wciąż nie podejmujemy się prognozować WIG na koniec roku. Nadal uważamy, że zbliżamy się do poziomu, przy którym wskaźnik zysku do ryzyka dla inwestycji długoterminowych w akcje wygląda atrakcyjnie. Historia wszystkich recesji uczy, że były to wymarzone okazje do zakupów.

Oczekiwana przez nas wysoka zmienność na rynku akcji w tym roku dała znać o sobie najpierw w styczniu, kiedy indeksy gwałtownie spadły. Potem nastąpiło równie gwałtowne odbicie i po krótkiej przerwie w maju indeksy ponownie zaczęły maleć. Praktycznie większość giełd na świecie zachowała się podobnie na skutek huśtawki nastrojów inwestorów.

Nie powinno więc dziwić, że w czasach tak dużej niepewności zarządzający aktywami ING OFE ograniczyli ryzyko do umiarkowanego poziomu i nie podejmowali ryzykownych decyzji zwłaszcza na rynku akcji.

Paweł Wilkowiecki - członek zarządu, dyrektor Departamentu Zarządzania Aktywami PTE Allianz Polska

W pierwszym półroczu nasz fundusz emerytalny należał do utrzymujących najniższy udział akcji w portfelu. Już w czwartym kwartale 2007 r. uznaliśmy, że istnieje duże ryzyko pogorszenia koniunktury giełdowej.

Nasze obawy budził kryzys na amerykańskim rynku nieruchomości oraz olbrzymi popyt spekulacyjny ze strony klientów detalicznych dotyczący wszelkiego rodzaju funduszy inwestujących w akcje polskich spółek. Według naszych szacunków fundusze zainwestowały w 2007 r. na polskiej giełdzie ponad 15 mld zł. Spodziewaliśmy się, że duża część tych środków odpłynie z polskiego rynku, gdy koniunktura na giełdach światowych się pogorszy. Właśnie dzięki niższemu udziałowi akcji w portfelu w okresie ostrych spadków kursów uzyskaliśmy rezultat lepszy niż większość OFE.

W drugim półroczu 2008 zapewne jeszcze nie uda się odrobić strat z pierwszej połowy roku. Tempo odrabiania strat i stan koniunktury giełdowej będzie w większym stopniu skorelowany z koniunkturą gospodarczą. A prognozy dla Polski są dosyć optymistyczne, zwłaszcza na tle prognoz dla gospodarki amerykańskiej i europejskiej.

Główne indeksy giełdowe spadły w ciągu ostatnich sześciu miesięcy po kilkadziesiąt procent: WIG20 o 25 proc., a mWIG40 aż o ponad 34 proc. A akcje mają największy wpływ na inwestycje OFE. Dlatego dla zarządzających najważniejsze stało się, by jak najmniej stracić.

Jedynie marzec i maj przyniosły lekki miesięczny wzrost wartości jednostek rozrachunkowych OFE (na nie przeliczane są składki). W styczniu miesięczna stopa zwrotu OFE była rekordowo niska. Średnio spadła o 4,3 proc. W czerwcu było niedużo lepiej. Wartość jednostek zmalała o 4,04 proc. To były najgorsze miesięczne wyniki w historii działalności OFE. Wcześniej słabo wypadł listopad 2007 r., a jeszcze wcześniej luty 2001 r.

Pozostało 96% artykułu
Czym jeździć
Technologia, której nie zobaczysz. Ale możesz ją poczuć
Tu i Teraz
Skoda Kodiaq - nowy wymiar przestrzeni
Ekonomia
Grupa Econ i EkoParter Recykling - niekwestionowani liderzy branży zrównoważonego zarządzania odpadami w Lubinie
Ekonomia
Dbamy o bezpieczeństwo przez cały czas życia produktu
Ekonomia
Zlatan Ibrahimović w XTB
Ekonomia
Nowe funkcje w aplikacji mobilnej mZUS