W zimie zabraknie węgla

Kopalnie zmniejszają dostawy do elektrowni, a w składach nie ma zapasów. Górnicy: winne są ostatnie rządy, bo wstrzymywały inwestycje. Energetycy: to wina kopalń, bo wydobywają za mało

Aktualizacja: 25.09.2008 05:51 Publikacja: 25.09.2008 05:33

Nie gaz, nie olej, ale węgiel ogrzewa najtaniej. Nawet gdy zdrożeje o 20 czy 30 proc. Większym probl

Nie gaz, nie olej, ale węgiel ogrzewa najtaniej. Nawet gdy zdrożeje o 20 czy 30 proc. Większym problemem są braki surowca – bez ok. 20 mld zł inwestycji do 2015 r. część kopalni będzie musiała zostać zamknięta z powodu wyczerpania złóż.

Foto: Rzeczpospolita

– W ostatnim kwartale roku kopalnie zmniejszą dostawy węgla dla elektrowni nawet o 40 proc. – mówi prezes Vattenfall Heat Poland Paweł Smoleń. – Zrobią to na progu sezonu grzewczego – dodaje. Dostaw nie da się uzupełnić importem – załatwienie transportu węgla z zagranicy trwa ok. dwóch miesięcy.

Problem mają też odbiorcy indywidualni – składy są puste. – Węgiel sprzedaje się na pniu – przyznaje Zbigniew Madej, rzecznik Kompanii Węglowej.

Z najnowszych danych GUS wynika, że wydobycie węgla w sierpniu spadło o ok. 14 proc. (licząc rok do roku). Według szacunków „Rz” w sumie w tym roku spółki węglowe wydobędą o ok. 4 – 5 mln ton węgla mniej niż w 2007 r. Sama Kompania przyznaje, że jej wydobycie będzie mniejsze o 2 mln ton i wyniesie ok. 44 mln ton. – Jest źle, odczuwamy zaniechania inwestycyjne sprzed lat – mówi Wacław Czerkawski, wiceszef Związku Zawodowego Górników w Polsce. – Problem zostanie zauważony, gdy w grudniu elektrociepłownie ograniczą moce i ludziom zrobi się zimno.

Wydobycie spada z różnych przyczyn. Kompania Węglowa wskazuje m.in. na problemy geologiczne. Kopać trzeba coraz głębiej, przez co wydobycie jest mniejsze. W kopalniach Szczygłowice i Knurów – stosunkowo dużych – spadło o 40 i 20 proc.

Największe kłopoty z realizacją zamówień ma Katowicki Holding Węglowy. We wczorajszej „Rz” pisaliśmy, że pracują tam trzy z sześciu kopalń, a straty przekroczyły 21 mln zł. Oficjalnych danych spółka nie ujawnia. Rzecznik holdingu Ryszard Fedorowski tłumaczy to przygotowaniami do debiutu giełdowego.

W Jastrzębskiej Spółce Węglowej węgiel trudno kupić od połowy roku. A uruchomienie nowych pól blokują mieszkańcy gmin, w których mają one powstać, obawiając się szkód górniczych. – Przez kłopoty wydobywcze w JSW musieliśmy zwiększyć import z 700 tys. ton do 1,8 mln ton – mówi Andrzej Krzyształowski, rzecznik Arcelor Mittal Poland, który kupuje ok. połowy paliwa wyprodukowanego w JSW do największej w Europie koksowni Zdzieszowice.

Z kontraktów – według naszych informacji – wywiązuje się tylko Lubelski Węgiel Bogdanka, ale to niewielka kopalnia.

O problemach z zapasami mówi PSE Operator – spółka odpowiedzialna za działanie krajowego systemu energetycznego. – To najgorszy rok, elektrownie miały małe zapasy w styczniu i w marcu, do lipca starały się je odbudowywać, a teraz znów są problemy – przyznaje prezes PSE Operator Stefania Kasprzyk. – Sytuacja jest niepokojąca, w niektórych elektrowniach węgla wystarcza na mniej niż 20 dni.

Tymczasem zgodnie z przepisami wytwórcy energii powinni stale mieć zasoby na 30 dni produkcji. Jeśli kontrolerzy Urzędu Regulacji Energetyki potwierdzą, że zapasy są skąpe, producenci narażą się na kary – nawet do 15 proc. przychodów. Na razie, by ich uniknąć, elektrownie ograniczają produkcję. – Pracują, by wypełnić kontrakty, wymuszenie dodatkowej produkcji jest trudne – przyznaje Kasprzyk.

A popyt na energię rośnie. – W tym roku będzie wyższy o o 2,5 proc. niż w ubiegłym – mówi Kasprzyk.

Roczna produkcja węgla w Polsce wyniesie 85 mln ton (cztery – pięć lat temu było to 100 mln ton), eksport spadnie do 7 – 8 mln ton (rok temu było to 10 mln ton), import może przekroczyć 8 mln ton (zamykał się w 5 mln ton).

Więcej o sytuacji na rynku węgla: www.teberia.pl

W porównaniu z 2007 rokiem, ceny węgla wzrosły znacząco. Podwyżka ma istotne znaczenie dla produkcji energii, bo paliwo stanowi połowę kosztów. Nic dziwnego, że teraz najważniejszy problem dla sektora to wysokość cen i pewność dostaw. Druga kwestia to koszty zakupu pozwoleń na emisję CO

2

. Najbliższe tygodnie przyniosą rozstrzygnięcia i okaże się, jakich podwyżek cen należy się spodziewać w 2009 roku.

– W ostatnim kwartale roku kopalnie zmniejszą dostawy węgla dla elektrowni nawet o 40 proc. – mówi prezes Vattenfall Heat Poland Paweł Smoleń. – Zrobią to na progu sezonu grzewczego – dodaje. Dostaw nie da się uzupełnić importem – załatwienie transportu węgla z zagranicy trwa ok. dwóch miesięcy.

Problem mają też odbiorcy indywidualni – składy są puste. – Węgiel sprzedaje się na pniu – przyznaje Zbigniew Madej, rzecznik Kompanii Węglowej.

Pozostało jeszcze 89% artykułu
Ekonomia
Gminy przechodzą na OZE – nie zostań w tyle!
Ekonomia
Pracownik w centrum uwagi organizacji
Ekonomia
Korzyści dla firmy z wynajmu długoterminowego
Ekonomia
Czy sukces może uśpić czujność lidera?
Materiał Promocyjny
Współpraca na Bałtyku kluczem do bezpieczeństwa energetycznego
Materiał Promocyjny
Porównywarka finansowa, czyli jak szybko wybrać najlepszy produkt bankowy
Materiał Promocyjny
Sezon motocyklowy wkrótce się rozpocznie, a Suzuki rusza z 19. edycją szkoleń