Przedsiębiorcy nie aż tak pesymistyczni

Lista 2000 już tradycyjnie jest okazją do porównania danych dotyczących najlepszych polskich firm z opiniami przedsiębiorców ankietowanych przez Instytut Rozwoju Gospodarczego w Kolegium Analiz Ekonomicznych SGH - mówi Marek Rocki, senator RP, były rektor Szkoły Głównej Handlowej

Publikacja: 30.10.2008 16:00

Marek Rocki, senator RP, były rektor Szkoły Głównej Handlowej

Marek Rocki, senator RP, były rektor Szkoły Głównej Handlowej

Foto: Fotorzepa, Seweryn Sołtys

Lista 2000 tworzy specyficzny obraz procesów zachodzących w polskiej gospodarce. Można tu mówić o analizie procesów, gdyż dane źródłowe, które analizuje kapituła, obejmują nie tylko wyniki ostatniego roku, ale także lat ubiegłych. Jednak to, co się dzieje w czołowych firmach, z natury rzeczy nie odzwierciedla stanu i zmian zachodzących w całej gospodarce. Inny punkt widzenia prezentują dane gromadzone już od 1986 r. przez IRG. Pochodzą one z badań ankietowych przedsiębiorców. Oczywiście każdy ma swą własną subiektywną opinię o stanie gospodarki, ale jeśli zbierze się opinie z prawie 500 firm, można je uogólniać i traktować jako obiektywną ocenę danej grupy przedsiębiorców.

W badaniu odpowiadają na pytania, wybierając jedną z trzech możliwych odpowiedzi: wzrost, spadek, bez zmian. Ostatecznym celem jest wyznaczenie na podstawie różnicy pomiędzy odpowiedziami optymistycznymi a pesymistycznymi wartości barometru koniunktury. Podobne badania prowadzone są przez IRG w budownictwie, handlu, rolnictwie, bankowości i gospodarstwach domowych.

[wyimek]W ocenach perspektyw rozwoju firm w krótkim horyzoncie czasu przedsiębiorcy są raczej pesymistami. Ale przyszłość nie jest aż tak czarna[/wyimek]

Zacznijmy od ogólnej oceny polskiej gospodarki. Trzeba stwierdzić, że sygnały o pogarszającej się sytuacji pojawiły się w połowie 2007 r. Od maja 2007 r. zwiększała się grupa tych, którzy diagnozowali pogarszanie się warunków funkcjonowania. Mimo krótkotrwałej poprawy pod koniec 2007 r., negatywne oceny narastały i w 2008 r. już przeważały. Stan ten trwa do dziś, a przewaga pesymistów nad optymistami sięga prawie 25 pkt. I to zarówno w ocenie stanu bieżącego, jak i przewidywań.

W ocenie przedsiębiorców systematycznie (choć także z obserwowalnym cyklem sezonowym) od drugiego kwartału roku 2007 pogarsza się sytuacja finansowa firm. Bezrobocie ponownie staje się istotnym problemem dla gospodarki. Praktycznie od kilkunastu lat wśród przedsiębiorców przeważali pesymiści, co oznaczało, że liczba twierdzących, iż zatrudnienie spada, była większa od tych o opinii przeciwnej. W początku 2006 roku zaczęli przeważać optymiści, niestety w połowie 2007 roku ich liczba zaczęła maleć, i znowu przeważają pesymiści (nadwyżka to ok. 15 punktów).

Oceny stanu zatrudnienia wynikają z subiektywnych ocen perspektyw rozwoju firm. W krótkim okresie potencjalny rozwój wynika z oceny zamówień na produkty. Jak się okazuje, po kilkuletnim okresie narastania optymizmu (w sensie malejącej nadwyżki tych, którzy stwierdzali, że zamówienia spadają, nad tymi, którzy mają opinię przeciwną), trwającym od początku 2002 roku aż do połowy 2004, po załamaniu tego trendu i następującym po nim kilkunastomiesięcznym okresie pesymizmu obserwujemy obecnie silne wahania opinii.

O ile jednak oceny stanu obecnego są raczej pesymistyczne (15-punktowa nadwyżka pesymistów), to ogólna tendencja nie jest tak negatywna (obserwujemy niewielką, ale jednak nadwyżkę optymistów).

Ciekawostką jest to, że przy ogólnym podobieństwie tendencji opinii w zakresie zamówień i zamówień eksportowych te ostatnie wykazują trzyletni cykl zmian. Obecnie znajdujemy się – podobnie jak w przypadku zatrudnienia – w końcowej, spadkowej części cyklu.

Stan zatrudnienia i oceny w zakresie zamówień trzeba oczywiście wiązać z opiniami dotyczącymi poziomu produkcji i przewidywaniami zmian w tym zakresie. Trzeba stwierdzić, że oceny zmian w wielkości produkcji wykazują – w porównaniu z zamówieniami – znacząco większą sezonowość, bowiem są zawsze bardziej optymistyczne w drugim i trzecim kwartale. Lata 2007 i 2008 ocenić trzeba jednak jako różniące się od wcześniejszych. W okresie 2002 – 2005 przeciętnie rzecz biorąc, narastał optymizm. Po gwałtownym przyroście pesymistów na przełomie 2004 i 2005 roku ponownie nastroje się poprawiały do czasu przełomu lat 2006 i 2007. Po kilku wahaniach w ostatnim badaniu przewaga osób pesymistycznie oceniających obecną sytuację sięga ponad 8 proc. Ale – podobnie jak w przypadku zamówień – widać istotną (bo ponad 12-punktową) nadwyżkę optymistów w przypadku oceniania przyszłości.

W kilku analizowanych obszarach obserwujemy więc załamywanie się zaobserwowanych trendów i być może rozpoczynanie nowych cykli. Z punktu widzenia analizy makroekonomicznej trudno ocenić, czy jest to efekt polityki gospodarczej, skutki postępującej integracji gospodarczej i odczuwalne skutki procesów globalnych, efekt cykliczności zjawisk czy nadchodzenie załamania odzwierciedlającego procesy w skali globalnej.

Lista 2000 tworzy specyficzny obraz procesów zachodzących w polskiej gospodarce. Można tu mówić o analizie procesów, gdyż dane źródłowe, które analizuje kapituła, obejmują nie tylko wyniki ostatniego roku, ale także lat ubiegłych. Jednak to, co się dzieje w czołowych firmach, z natury rzeczy nie odzwierciedla stanu i zmian zachodzących w całej gospodarce. Inny punkt widzenia prezentują dane gromadzone już od 1986 r. przez IRG. Pochodzą one z badań ankietowych przedsiębiorców. Oczywiście każdy ma swą własną subiektywną opinię o stanie gospodarki, ale jeśli zbierze się opinie z prawie 500 firm, można je uogólniać i traktować jako obiektywną ocenę danej grupy przedsiębiorców.

Pozostało 83% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy