Bezzałogowe wydobycie w 2020 roku?

Giełdowa grupa Famur chce przekonać kopalnie, by w niebezpieczne miejsca zamiast ludzi wysyłały maszyny. Pierwsze bezobsługowe ściany wydobywcze mogą zacząć działać już za 11 lat

Publikacja: 20.11.2008 02:06

– Dzięki temu, że mniej ludzi będzie przebywało w strefach zagrożenia, zwiększy się bezpieczeństwo górników – zachwala Ryszard Bednarz, wiceprezes Famuru. – Stały monitoring i lepsza dostępność informacji umożliwi wcześniejsze reagowanie na zagrożenia.

Projekt e-kopalń zakłada nie tylko bezobsługowe prowadzenie ściany wydobywczej, ale i jej elektroniczną kontrolę z powierzchni. – By poprawić efektywność, górnictwo będzie musiało informatyzować dół kopalń – mówi Bednarz. – Dużą rolę zaczynają odgrywać systemy, dzięki którym możliwe jest szybkie pozyskiwanie informacji i podejmowanie decyzji. Nasz pomysł to ethernet pod ziemią – dodaje.

Elementem systemu E-kopalnia jest system diagnostyczny pozwalający wykryć awarię, nim się zdarzy, i jej zapobiec. Nie dochodzi do zatrzymania maszyn i wstrzymania wydobycia. A dobowy zastój w kopalni to utrata ok. 7 mln zł przychodu.

Projekt opracowało należące do Famuru Polskie Centrum Techniki Górniczej. Pomysł wziął się m.in. z tego, że nowe pokłady węgla są coraz głębiej (ponad 1 km) i ich eksploatacja wiąże się z coraz większymi nakładami finansowymi, co przekłada się na rosnące koszty wydobycia. Poza tym coraz głębsze wydobycie jest też bardziej niebezpieczne.

Wdrożenie e-kopalni w jednym zakładzie może trwać od kilku miesięcy do dwóch lat. Kosztowałoby kilkanaście mln zł. Według wiceszefa Famuru pierwsza bezzałogowa ściana, której praca nadzorowana będzie przez system E-kopalnia, mogłaby ruszyć w najbliższej dekadzie.

Testowe instalacje są w Staszicu i Wieczorku. Jak dowiedziała się „Rz”, do testów systemu przymierza się Kompania Węglowa. – Prowadziliśmy rozmowy na ten temat – powiedział „Rz” Mirosław Kugiel, szef Kompanii. – Jesteśmy otwarci na innowacje, ale by się na nie zdecydować, trzeba je sprawdzić w praktyce.

– Dzięki temu, że mniej ludzi będzie przebywało w strefach zagrożenia, zwiększy się bezpieczeństwo górników – zachwala Ryszard Bednarz, wiceprezes Famuru. – Stały monitoring i lepsza dostępność informacji umożliwi wcześniejsze reagowanie na zagrożenia.

Projekt e-kopalń zakłada nie tylko bezobsługowe prowadzenie ściany wydobywczej, ale i jej elektroniczną kontrolę z powierzchni. – By poprawić efektywność, górnictwo będzie musiało informatyzować dół kopalń – mówi Bednarz. – Dużą rolę zaczynają odgrywać systemy, dzięki którym możliwe jest szybkie pozyskiwanie informacji i podejmowanie decyzji. Nasz pomysł to ethernet pod ziemią – dodaje.

Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Świąteczne prezenty, które doceniają pracowników – i które pracownicy docenią
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy