Zastrzyk z Brukseli

Polska może dostać z Unii pieniądze na projekty energetyczne. Komisja Europejska chce przeznaczyć na nie część z 5 mld euro z ubiegłorocznego budżetu

Publikacja: 29.01.2009 03:48

Udział poszczególnych państw w budżecie UE. Nawet miliard euro mogłoby wrócić w tym roku do niemieck

Udział poszczególnych państw w budżecie UE. Nawet miliard euro mogłoby wrócić w tym roku do niemieckiego budżetu ze składek wpłaconych Brukseli. Możliwe jednak, że posłużą do sfinansowania pilnych inwestycji.

Foto: Rzeczpospolita

Bruksela chce, aby niewydane środki z zeszłorocznego budżetu zostały wykorzystane na inwestycje zwiększające bezpieczeństwo energetyczne oraz dostęp do Internetu.

W normalnych warunkach niewykorzystane środki wracają do budżetów państw w takiej proporcji, w jakiej płacą one roczne składki. Ale tym razem, zdaniem Brukseli, trzeba nadzwyczajnych działań wobec kryzysu gospodarczego i ostatniego kryzysu gazowego. Stąd preferencje dla projektów, które zapewniają bezpieczeństwo energetyczne, ale przyczyniają się też do rozwoju nowoczesnych technologii.

Na liście proponowanych projektów największym polskim beneficjentem ma być elektrownia w Bełchatowie, której przypadnie 250 mln euro na budowę instalacji wychwytywania i magazynowania CO2. To nowoczesna technologia, w fazie doświadczalnej, która ma umożliwić zmniejszanie emisji CO2 przy produkcji energii.

Ponadto KE proponuje:

• 300 mln euro na budowę elektrowni wiatrowych oraz połączenia sieci przesyłowych dla energii wiatrowej na Morzu Bałtyckim (projekty Polski, Danii, Szwecji i Niemiec),

• 150 mln euro na gazociąg Skanled (projekt Polski, Szwecji i Danii),

• 80 mln euro na budowę terminalu gazowego LNG w Świnoujściu.

Z calej kwoty 5 mld euro najwięcej, bo 3,5 mld euro, ma pójść właśnie na projekty energetyczne. Z tego 1,75 mld euro ma sfinansować połączenia między sieciami gazowymi i elektrycznymi, 1,25 mld euro – budowę pięciu instalacji wychwytywania i magazynowania CO2, a reszta – pozyskiwanie energii wiatrowej. Poza tym 1,5 mld euro ma pójść na rozwój obszarów wiejskich, w tym przede wszystkich na połączenia szybkiego, szerokopasmowego Internetu.

– Wszystko to są projekty, które spełniają dwa cele. Mają efekt stymulujący potrzebny w czasie kryzysu, a jednocześnie są zgodne z długofalową unijną strategią zwiększania bezpieczeństwa energetycznego i rozwoju społeczeństwa informacyjnego – przekonywał Johannes Laitenberger, rzecznik KE.

Propozycję Komisji muszą teraz przyjąć jednogłośnie wszystkie państwa członkowskie. Bruksela chciałaby, żeby stało się to na marcowym szczycie przywódców UE. Do tej pory część państw, w tym Polska, oponowała i chciała raczej powrotu pieniędzy na kas narodowych.

[i]masz pytanie, wyślij e-mail do autorki

[mail=a.slojewska@rp.pl]a.slojewska@rp.pl[/mail][/i]

Bruksela chce, aby niewydane środki z zeszłorocznego budżetu zostały wykorzystane na inwestycje zwiększające bezpieczeństwo energetyczne oraz dostęp do Internetu.

W normalnych warunkach niewykorzystane środki wracają do budżetów państw w takiej proporcji, w jakiej płacą one roczne składki. Ale tym razem, zdaniem Brukseli, trzeba nadzwyczajnych działań wobec kryzysu gospodarczego i ostatniego kryzysu gazowego. Stąd preferencje dla projektów, które zapewniają bezpieczeństwo energetyczne, ale przyczyniają się też do rozwoju nowoczesnych technologii.

Hybrydy
Skoda Kodiaq. Co musisz wiedzieć o technologii PHEV?
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity od Citibanku można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Ekonomia
Rynek kryptowalut ożywił się przed wyborami w Stanach Zjednoczonych
Ekonomia
Technologie napędzają firmy
Ekonomia
Od biznesu wymaga się odpowiedzialności
Materiał Promocyjny
Sieć T-Mobile Polska nagrodzona przez użytkowników w prestiżowym rankingu
Ekonomia
Polska prezydencja to szansa, by zostać usłyszanym