[b]RZ: Brytyjskie media radzą nigdy nie akceptować oferty odnowieniowej od dotychczasowego ubezpieczyciela. Lepiej, jak mówią Brytyjczycy, wybrać się na zakupy i porównać, co mają nam do zaoferowania inne firmy. Czy również w Polsce te rady się sprawdzają? [/b]
[b]Wojciech Rabiej:[/b] W Polsce też istnieje tendencja do pozostawania na kolejny rok w towarzystwie, którego polisę mieliśmy dotychczas. Skłonność do szukania nowych ofert jest bardzo niska. Towarzystwa korzystają z tego. Liczą, że klient zapłaci może nie więcej, ale na pewno nie mniej. Tymczasem warto mieć na uwadze, że po roku spada na przykład wartość naszego samochodu, a za tym powinien iść spadek składki. Zatem, gdy zaczynamy szukać oszczędności warto porównać kilka ofert i to zarówno pod względem ceny jak i zakresu ubezpieczenia. Bywa, że za niższą ceną, idzie znaczne pogorszenie jakości ochrony ubezpieczeniowej
[b]Jak duże mogą być różnice w cenie polis dla tego samego auta, kierowcy i zakresu ochrony ubezpieczeniowej, w różnych towarzystwach?[/b]
Nawet dwukrotność między najwyższą i najniższą ceną polisy. Choć zdarzają się również różnice trzykrotne. Nigdy nie jest tak, że jedno towarzystwo jest najtańsze, a drugie najdroższe. Warto sprawdzać, nawet gdy wiemy, że nasz sąsiad tanio zapłacił za polisę firmy X. Ubezpieczyciele stosują tzw. segmentację czyli szukają właściwych dla siebie grup klientów. Może się okazać, że dla jednego ubezpieczyciela jakiś jeden czynnik jest istotny i powoduje bardzo dużą obniżkę składki w przypadku naszego sąsiada, ale już nie naszym. Przy kalkulacji cen AC pod uwagę brane jest około 30 parametrów, jak model samochodu, liczba kilometrów którą pokonujemy w ciągu roku, miejsce zamieszkania, sposób zasilania naszego auta.
[b]Na czym więc warto oszczędzać?[/b]