Zaszkodziły dane z USA

Warszawa próbowała odreagować wtorkową przecenę. Udawało się niemal cały dzień, ale koniec sesji zadecydował o spadku

Publikacja: 01.10.2009 02:53

Wczoraj WIG20 zachowywał się podobnie jak indeksy innych giełd rynków rozwijających się. Jednak gors

Wczoraj WIG20 zachowywał się podobnie jak indeksy innych giełd rynków rozwijających się. Jednak gorsze od prognoz dane z USA spowodowały spadek cen akcji na większości parkietów.

Foto: Rzeczpospolita

Po głębokim spadku we wtorek, wczoraj znalazło się całkiem sporo nabywców przecenionych akcji. Popyt skoncentrował się głównie na papierach spółek wchodzących w skład WIG20. Początek był wprawdzie nerwowy, ale później było już lepiej.

Tym razem wydarzenia na GPW wpisywały się w scenariusz realizowany przez inne rynki wschodzące, gdzie od rana również obserwowaliśmy zwyżki notowań. Niestety, po południu nadeszły złe wieści z USA. Indeks Chicago PMI badający aktywność gospodarczą na Środkowym Zachodzie USA nieoczekiwanie spadł poniżej poziomu 50 pkt, który stanowi granicę regresu i rozwoju gospodarki. We wrześniu wartość wskaźnika wyniosła 46,1 pkt (oczekiwano wzrostu do

52 pkt). Wcześniej rozczarowujące dane z rynku pracy podała agencja ADP. Okazało się, że we wrześniu zlikwidowano więcej etatów, niż sądzili analitycy.

Po tych informacjach akcje na światowych giełdach poszły w dół. Warszawski parkiet nie był wyjątkiem, choć skala zniżki była mniejsza. Na koniec dnia indeks największych spółek stracił 0,44 proc. Obroty przekroczyły 1,9 mld złotych wobec 1,66 mld zł dzień wcześniej.

Gorzej było w sektorze najmniejszych firm. Wskaźnik

sWIG80 stracił 0,83 proc., do czego obok spółek ze stajni Romana Karkosika przyczyniły się walory Techmeksu, którego wierzytelności na sprzedaż wystawił ING BSK.

Wczorajsza decyzja RPP, która pozostawiła stopy procentowe na dotychczasowym poziomie, była zgodna z oczekiwaniami i nie zrobiła na graczach większego wrażenia. Stopy pozostają na rekordowo niskim poziomie, co akurat dla giełdowych firm jest korzystne.

Na giełdach zachodnioeuropejskich skala wczorajszej zwyżki początkowo była kosmetyczna. W Stanach Zjednoczonych główne indeksy straciły po ok.0,1-0,3 proc.

Warto jednak zauważyć, że ostatni kwartał był dla parkietów zachodnioeuropejskich najlepszy od prawie dziesięciu lat. Indeks FTSEEurofirst 300 grupujący największych emitentów zyskał na wartości prawie 18 proc.

Po głębokim spadku we wtorek, wczoraj znalazło się całkiem sporo nabywców przecenionych akcji. Popyt skoncentrował się głównie na papierach spółek wchodzących w skład WIG20. Początek był wprawdzie nerwowy, ale później było już lepiej.

Tym razem wydarzenia na GPW wpisywały się w scenariusz realizowany przez inne rynki wschodzące, gdzie od rana również obserwowaliśmy zwyżki notowań. Niestety, po południu nadeszły złe wieści z USA. Indeks Chicago PMI badający aktywność gospodarczą na Środkowym Zachodzie USA nieoczekiwanie spadł poniżej poziomu 50 pkt, który stanowi granicę regresu i rozwoju gospodarki. We wrześniu wartość wskaźnika wyniosła 46,1 pkt (oczekiwano wzrostu do

Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy