Finansowanie to być albo nie być większości innowacyjnych pomysłów. Fundusze venture capital (VC) czy tzw. aniołowie biznesu, wspomagające nowe przedsięwzięcia w nadziei na pomnożenie swojego wkładu, angażują się jednak tylko w pomysły najlepiej trafiające w ich przekonaniu w potrzeby rynku.
Pozostałe projekty, z mniejszym potencjałem komercyjnym lub na zbyt wczesnych etapach rozwoju, mogą liczyć na wsparcie specjalnych agend rządowych. Tak jest np. w Niemczech.
Podobnie jak w Polsce tamtejsze spółki rozpoczynające działalność (start-upy) zmagały się z problemem braku finansowania, którego nie byli w stanie dostarczyć inwestorzy. Alarmujący raport na ten temat przygotowała EFI – rządowa ekspercka komisja na temat badań i innowacji. Na jej podstawie w czerwcu 2008 r. Bundestag przegłosował tzw. ustawę MoRaKG, przewidującą m.in. ulgi podatkowe dla inwestorów VC.
[wyimek]0,8 procent wydają firmy w Polsce i rząd na badania i rozwój[/wyimek]
Powołano także dysponujący kwotą ok. 272 mln euro rocznie fundusz federalny, który pełni rolę państwowego anioła biznesu, koncentrując się na inwestycjach (nie większych niż 500 tys. euro jednorazowo) w firmy branży technologicznej. Fundusz (ang. High Tech Start-Ups Fund) oparty jest na partnerstwie publiczno-prywatnym, w którym uczestniczą m.in. takie koncerny, jak Deutsche Telekom, Siemens czy Daimler.