Nową kartę debetową, na którą można wgrać warszawski okresowy bilet komunikacji miejskiej (30- lub 90-dniowy), można od poniedziałku zamówić w Citi Handlowym. Karta jest wydawana do dowolnego typu ROR. Pozwala płacić za codzienne przejazdy o 10 proc. mniej. Za kilka tygodni w ofercie banku pojawi się co-brandowa karta kredytowa wydawana wspólnie z warszawskim Zarządem Transportu Miejskiego. Na niej również będzie można zakodować bilet okresowy ze zniżką 10 proc.
Za bilet trzeba najpierw zapłacić pełną cenę. Dopiero pod koniec kolejnego miesiąca kalendarzowego bank przeleje bonus na rachunek klienta. W zależności od typu biletu (miesięczny lub kwartalny, na jedną lub dwie strefy) skorzystanie z rabatu oznacza oszczędność od 78 do 139 zł rocznie.
Najtańszy sposób na skorzystanie z tej oferty to otwarcie internetowego konta Citi Direct z bezprowizyjnym dostępem do całej krajowej sieci bankomatów. Rachunek jest bezpłatny, pod warunkiem że wpływa na niego co najmniej 1,5 tys. zł miesięcznie. Jeśli ten warunek nie zostanie spełniony, bank pobierze 7 zł miesięcznie. A to pochłonie większość korzyści z tańszego biletu.
Rabat rośnie do 20 proc., jeśli oprócz karty debetowej klient ma dodatkowo dowolną kartę kredytową Citi. Koszt korzystania ze standardowej (srebrnej) karty kredytowej w tym banku to 5 zł w pierwszym roku i 85 zł w każdym kolejnym.
Następnym miastem, w którym ruszy podobny projekt, może być Wrocław; współpracuje z nim BZ WBK. Bank na razie jest dystrybutorem standardowych kart miejskich, ale jeszcze w tym roku zacznie wydawać zbliżeniowe karty typu pre-paid ze swoim logo. Można będzie zakodować na nich bilet uprawniający do korzystania z usług wrocławskiej spółki komunikacyjnej.