Inwestorzy kupują coraz droższe akcje. W minionym tygodniu po wzroście o prawie 2 proc. indeks rynków wschodzących (EM) znalazł się na poziomie z czerwca 2008 r. Do historycznego rekordu brakuje już tylko ok. 8 proc.
Liderem zwyżek była giełda w Turcji. Akcje zyskały na niej ponad 3,6 proc. Jeśli w tym tygodniu zainteresowanie ryzykownymi aktywami nie spadnie, indeks tamtejszej giełdy może wyznaczyć nowy historyczny szczyt. Warto zwrócić uwagę, że mimo bardzo wysokich poziomów tureckie akcje wciąż należą do jednych z najtańszych pod względem rynkowych wskaźników na emerging markets i mają przed sobą bardzo dobre perspektywy.
Wprawdzie w piątek opublikowano gorsze dane o produkcji przemysłowej, ale analitycy zwracają uwagę, że w kluczowych obszarach, takich jak sektor motoryzacyjny i energii elektrycznej, wciąż jest duży wzrost. Spadek produkcji odnotowano w przemyśle włókienniczym i spożywczym. W lutym produkcja wzrosła o 13,9 proc. (oczekiwano 16 proc.).
Gorszy tydzień mają za sobą giełdy w Ameryce Południowej, gdzie indeksy zanotowały kosmetyczne spadki. A ocenie analityków powolny powrót inwestorów zagranicznych w tym regionie może w najbliższych dniach pchnąć i te indeksy w górę.