Realizacja zysków na giełdach europejskich

Korekta na złocie i na rynku akcji. Konsekwencje załamania hiperboli na złocie mogą być destrukcyjne

Publikacja: 18.04.2011 12:48

Realizacja zysków na giełdach europejskich

Foto: AFP

Od początku kwietnia złoto równolegle z rynkiem akcji kontynuuje trend wzrostowy z pojedynczymi sesjami korekty w tle. Poniedziałkowe notowania kruszcu przyniosły przestój w zwyżce, a około 12:00 ceny złota zaczęły stopniowo opadać wraz z korektą techniczną na rynku akcji.

Na zamknięciu 2010 r. złoto ustanowiło nowy historyczny rekord, kiedy jego cena spot sięgnęła około 1430 dolarów. Od 2002 r., czyli przez około 8 lat złoto zyskało na wartości ponad pięciokrotnie. Na wykresie złota w przekroju rocznych słupków mamy gigantyczną hiperbolę, która może być jeszcze kontynuowana. Charakterystyczne dla hiperboli jest to, że może rozrastać się jeszcze przez pewien czas i to właśnie ostatni odcinek wykazuje tendencję do największego tempa przyrostu.

Podobna sytuacja miała miejsce około 30 lat temu, ale rozmiar ówczesnej pogoni za złotem i realia gospodarcze były odmienne. Wtedy po zniesieniu wymienialności dolara na złoto oraz dewaluacji dolara, ceny kruszcu zaczęły sukcesywnie zyskiwać na wartości.

Demonetyzacja złota przyczyniła się do rynkowej wyceny złota, bez oficjalnych parytetów, co przełożyło się na ucieczkę inwestorów od rynku walut. Inwestorzy oczekiwali od złota przede wszystkim zabezpieczenia przed inflacją.

Obecnie mamy do czynienia z utrzymywaniem kosztu pieniądza na rekordowo niskim poziomie. Pozwala to na sprzedaż kredytu na masową skalę w rozmiarze nigdy dotąd niespotykanym. Efektem powszechnego dostępu do lewaru jest hiperboliczny wzrost cen na rynku nieruchomości i instrumentów rynku kapitałowego, w tym złota.

Ponadto stały dodruk pustego pieniądza przez FED wywołuje presję inflacyjną, co przekłada się na ucieczkę kapitału na rynek towarowy, w szczególności złota. Spadek wartości dolara na skutek coraz większych problemów USA z zadłużeniem, bezrobociem, deficytem i ujemnym saldem handlowym, przyczynia się do wzrostu ceny złotego kruszcu.

Wyprzedaż rezerw walutowych Chin i automatyczny systematyczny skup złota na rynku międzynarodowym, przyczynia się do skutecznej regulacji ilości kruszcu będącego w obiegu. Kontrola podaży bezpośrednio oddziałuje na wycenę złota, utrzymując jej wysoki poziom.

Równolegle mamy do czynienia z owczym pędem inwestorów na całym świecie, w tym również statystycznego Kowalskiego, który nabywa sztabki złota bezpośrednio z Mennicy, za pośrednictwem banków, które uruchamiają dodatkowe kanały dystrybucji kruszcu. To wszystko zaczyna mieć podobny kształt jak gorączka na rynku TFI w latach 2006-2007.

Tymczasem sesja na giełdach europejskich przebiega pod znakiem korekty. Początkowe neutralne nastawienie inwestorów szybko przybrało postać realizacji zysków. Niektórzy inwestorzy widzą w tym korektę techniczną, ale inni są bardziej ostrożni. Polaryzacja nastrojów nie sprzyja angażowaniu się na rynku akcji.

FTSE 100 traci 0,7 procent, CAC40 około 1,1 procent, z kolei DAX 0,8 procent. Na tym tle WIG20 sprawuje się bardzo dobrze, bo korekta rzędu 0,4 procent nie jest groźna z punktu widzenia krótkoterminowego trendu wzrostowego.

Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy