Do godziny 13 doradcy pracujący przy ofercie publicznej BGŻ szukali chętnych na walory banku wśród inwestorów instytucjonalnych. Ich zainteresowanie ma być kluczowe dla całej transakcji i wyznaczyć ostateczną cenę sprzedaży 37,2 proc. walorów banku sprzedawanych przez Skarb Państwa.
Wieczorem spotka się komitet sterujący tego projektu, aby podjąć ostateczną decyzję o cenie i podziale transz. Z informacji „Rzeczpospolitej" wynika jednak, że słaby odzew funduszy oznaczać może, że doradcy zdecydują się zmniejszyć skalę oferty i sprzedać tylko 12 - 16 proc. banku.
To oznacza, że przyjmując cenę maksymalną z oferty (90 zł za walor) wartość transakcji sięgać może 466 - 621 mln zł, wobec 1,44 mld zł planowanych pierwotnie. Przy takim wariancie zastanawiające jest także, czy MSP uda się utrzymać maksymalny pułap ceny.
Zgodnie z początkowymi założeniami, 25 proc. sprzedawanych akcji trafić miało do drobnych inwestorów (zapisy trwały do poniedziałku do północy). Ile walorów obejmą teraz - nie wiadomo?
Przedstawiciele resortu skarbu zastrzegają, że ostateczna informacja o kształcie oferty zostanie podana do publicznej wiadomości jutro przed południem.