Problem z opodatkowaniem linii kablowych pojawił się w związku z zawartym w upol odesłaniem do prawa budowlanego w zakresie przedmiotu opodatkowania. Powstało pytanie, czy kable położone w kanalizacji kablowej są częścią tej kanalizacji (i tym samym budowlą podlegającą podatkowi od nieruchomości), czy też są to urządzenia lub instalacje odrębne od kanalizacji (niepodlegające opodatkowaniu).
Na gruncie stanu prawnego obowiązującego przed 17 lipca 2010 r. organy podatkowe twierdziły, że kanalizacja kablowa, łącznie z umieszczonymi w niej liniami kablowymi, tworzy jednolitą budowlę objętą podatkiem od nieruchomości, gdyż obiekty te stanowią całość techniczno-użytkową. W ocenie organów linie kablowe faktycznie umożliwiały użytkowanie kanalizacji kablowej zgodnie z jej przeznaczeniem, co przesądzało o konieczności łącznego wykazania tych obiektów do opodatkowania 2-proc. stawką podatku liczoną od wartości budowli.
Podatnicy niezgadzający się z takim stanowiskiem wskazywali, że same linie kablowe nie powinny być uznane za budowlę w rozumieniu prawa budowlanego, gdyż nie mają one cech charakteryzujących budowle powstające w procesie budowlanym. Dodatkowo linie kablowe nie są trwale połączone z kanalizacją kablową (mogą być z niej przecież w każdej chwili usunięte), co przemawiało przeciwko łącznemu uznawaniu kabli wraz z kanalizacją za jednolitą całość techniczno-użytkową.
Podatnicy zwracali także uwagę, że kanalizacja kablowa i linie kablowe służą innym celom. Kanalizacja z założenia położona jest bowiem w ziemi na dłuższy czas, jak również pełni funkcję ochronną i ułatwia dostęp do linii kablowej, podczas gdy linie kablowe umieszczone w kanalizacji pełnią funkcje stricte techniczne, mając na celu zapewnienie przesyłu (np. transfer sygnału telekomunikacyjnego w przypadku linii telekomunikacyjnych).
Tej argumentacji nie podzielały sądy administracyjne, które na ogół przyznawały rację organom podatkowym (zob. np. wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 20 września 2011 r., II FSK 554/10).
Przesądziła zmiana przepisów