- Coraz więcej sygnałów wskazuje, że pozyskiwanie abonentów na rynkach dostępowych na całym świecie w coraz większym stopniu będzie polegało na odbieraniu ich konkurentom - piszą analitycy firmy badawczej Point-Topic w informacji podsumowującej stan globalnego rynku ISP w I kwartale 2012 r.
2,7-proc. wzrost w tym okresie jest przede wszystkim wynikiem przyłączeń netto na młodych i szybko rosnących rynkach, ale jak wskazuje Point-Topic, nawet Indie i Chiny "nie są bez dna", i że zwolna i tam będzie można dostrzec nasycenie, a warunki dla ISP będą utrudnione (podobne sygnały płyną także od niektórych największych ISP w Polsce).
Niemniej w I kwartale 42 proc. (6,7 mln) ze wszystkich 16,1 mln przyłączeń netto na całym świecie przypadło na rynek chiński. Z ponad 160 mln abonentów jest absolutnym liderem na skalę globalną przed Stanami Zjednoczonymi, w których linii dostępowych było 88 mln. Z tym, że I kwartale przybyło ich 36 razy mniej, niż w Chinach.
W dziesiątce największych rynków pierwszym - europejskim - są Niemcy (ok. 30 mln abonentów, 4. miejsce), przed Francją (ok. 27 mln, 5.miejsce). Łącznie europejskich krajów jest pięć, a na rynki europejskie przypada 29 proc. całego globalnego rynku ISP (na Azję 42 proc.)