Wyjeżdżając za granicę zazwyczaj zabieramy dwa rodzaje kart płatniczych: debetową (wydawaną do konta osobistego) oraz kredytową. Warto tak robić, ponieważ kartą debetową nie wszędzie będziemy mogli zapłacić. Nie można przy jej pomocy np. wypożyczyć samochodu czy wynająć pokoju w w hotelu. Za pomocą takiej karty nie zarezerwujemy również biletu lotniczego.
Z kolei jeśli będziemy płacić w restauracjach, sklepach lub podejmować gotówkę z bankomatu, to lepiej używać kart debetowych. Należy pamiętać, że pobieranie pieniędzy z bankomatu przy pomocy karty kredytowej jest z reguły bardzo drogie. Banki zakładają, że karty te powinny być wykorzystywane przede wszystkim do operacji bezgotówkowych.
Kilkuprocentowe prowizje
Używając karty za granicą, w sklepach czy restauracjach z reguły nie zapłacimy prowizji od transakcji. Natomiast rzadko unikniemy prowizji, korzystając z zagranicznych bankomatów.
Za podjęcie gotówki płaci się najczęściej od 2 do 4,5 proc. lub minimum od 5 do 12 zł. Na przykład użycie karty debetowej Pekao kosztuje 4 proc., minimum 10 zł. W BZ WBK jest taniej. Stała opłata wynosi 5 zł (choć w niektórych przypadkach jest to 3 proc.).
Niektóre banki w ogóle nie pobierają prowizji lub zwalniają z niej posiadaczy prestiżowych kont.