Regulatorzy razem przeciw złodziejom kabli

Publikacja: 20.08.2012 16:23

Urząd Komunikacji Elektronicznej

,

Urząd Regulacji Energetyki

i

Urząd Transportu Kolejowego

(kieruje nim

Krzysztof Dyl

, były zastępca Prezesa UKE) poinformowały o planach podpisania memorandum "o współpracy na rzecz przeciwdziałania zjawiskom kradzieży i dewastacji infrastruktury". Dokument podpisany zostanie publicznie w siedzibie UKE w najbliższy czwartek.

Poza urzędami regulacyjnymi mają go podpisać również przedsiębiorcy działający w tych trzech segmentach gospodarki - telekomunikacji, energetyce i transporcie kolejowym - jak również reprezentujące ich organizacje branżowe.

- Celem memorandum jest prowadzenie przez regulatorów i przedsiębiorców wspólnych działań zmierzających do ograniczenia i przeciwdziałania zjawisku kradzieży i dewastacji infrastruktury. Problem ten dotyczy infrastruktury technicznej wybudowanej pod ziemią, na ziemi albo nad ziemią, w tym przewodów i urządzeń elektrycznych i telekomunikacyjnych, jak też urządzeń i budowli związanych z prowadzeniem ruchu kolejowego - piszę przyszli sygnatariusze memorandum.

Od ubiegłego roku przy UKE działa zespół roboczy, którego celem jest opracowanie metod na przeciwdziałanie nasilającej się pladze kradzieży kabli telekomunikacyjnych i energetycznych. Sprzyjają utrzymujące się stosunkowo wysoko ceny surówców (miedzi), jak również rosnący popyt na kable, napędzany dotowanymi inwestycjami infrastrukturalnymi.

Urząd Komunikacji Elektronicznej

Urząd Regulacji Energetyki

Pozostało 96% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy