O 2,4 proc. do 14,95 zł zdrożały wczoraj akcje spółki windykacyjnej Kredyt Inkaso. Zwyżce towarzyszyły największe w giełdowej historii firmy obroty. Przekroczyły 6,7 mln zł.
Skąd takie zainteresowanie akcjami windykatora? Jak podkreślają analitycy, niewykluczone, że za wysokie obroty odpowiada sama spółka. W ich opinii możliwe jest, że firma prowadzona przez Artura Górnika rozpoczęła skup akcji. Na początku lipca akcjonariusze Kredyt Inkaso podjęli uchwałę, według której spółka może skupić prawie 2,6 mln walorów po cenie nie wyższej niż 18 zł. Spółka na skup ma przeznaczyć nie więcej niż 6,4 mln zł. Prezes Artur Górnik podczas ostatniej prezentacji wyników sygnalizował, że cała operacja może się rozpocząć na przełomie sierpnia i września.
Analitycy podkreślają, że spółce pomóc mogła także ostatnia rekomendacja wydana przez specjalistów z Espirito Santo Investment Bank. Broker zaleca kupno akcji windykatora, jednocześnie wyceniając je na 18 zł.