Akcje w regionie znów na fali

Zagraniczni gracze są bardzo zainteresowani Europą Środkową i Wschodnią, w tym Polską

Publikacja: 02.10.2012 01:52

WIG silniejszy od największych spółek rynków wschodzących

WIG silniejszy od największych spółek rynków wschodzących

Foto: Rzeczpospolita

W tygodniu zakończonym w ubiegłą środę (ostatnie dostępne dane) do międzynarodowych funduszy akcji inwestujących na giełdach Europy Środkowej i Wschodniej wpłacono najwięcej pieniędzy od półtora roku – podała firma EPFR Global, międzynarodowy ekspert w dziedzinie funduszy inwestycyjnych.

Za pośrednictwem funduszy zagranicznych na warszawską giełdę trafiło 14 mln dolarów (34 mln dolarów w ciągu ostatniego miesiąca). To niewiele w skali całego polskiego rynku akcji, jednak sporo, biorąc pod uwagę, że na największy rynek akcji w Europie Środkowej i Wschodniej – rosyjski – napłynęło w tym samym czasie 100 mln dolarów.

Jak wskazują analitycy, Rosji wyraźnie sprzyjają czynniki makroekonomiczne. Nasz wschodni sąsiad jest największym niezrzeszonym w OPEC producentem ropy naftowej, której ceny mogą wzrosnąć na fali napięć pomiędzy Izraelem a Iranem. Do tego dochodzą obawy o rosnącą inflację, która generalnie sprzyja spółkom surowcowym. A ich akcje stanowią ok. 70 proc. moskiewskiego indeksu MICEX.

Apetyt na ryzyko

A jakie czynniki sprzyjają naszemu rynkowi? Przede wszystkim rosnący apetyt zagranicznych inwestorów na ryzyko, który od miesięcy znajduje odzwierciedlenie w rosnących cenach obligacji skarbowych oraz rekordowym zaangażowaniu inwestorów zagranicznych w polski dług.

Czy na fali większego apetytu na ryzyko kapitał zagraniczny zacznie płynąć nie tylko na rynek obligacji, lecz również akcji? – W takich warunkach ryzykowne aktywa zyskują na znaczeniu. Od miesięcy obligacje rynków Europy Wschodzącej drożeją za sprawą rosnącego popytu zagranicy. Wydaje mi się, że teraz może być czas na akcje, zwłaszcza że stopy zwrotu z instrumentów udziałowych mogą być w nadchodzących miesiącach wyższe niż z papierów dłużnych – uważa dr Michael Ganske, szef zespołu rynków wschodzących w Commerzbanku.

Szybkie pieniądze

– Kapitał, który teraz pozyskały fundusze zagraniczne inwestujące w Polsce, to tzw. szybkie pieniądze wpłacone do funduszy rynków wschodzących dzięki drukowaniu pieniędzy w USA po to, aby szybko zarobić 10–15 proc. na fali poprawy nastrojów. Trafiają one do ETF-ów – funduszy wyłącznie benchmarkowych, które w Polsce kupują akcje PKO BP, KGHM, PKN Orlen i kolejnych spółek z WIG20 (nawet nie wszystkich, a jedynie kilkunastu największych), obecnych w indeksie MSCIEM. W przypadku Orlenu ten napływ był nawet widoczny w kursie ostatnio – zwraca uwagę Andrzej Błachut, zarządzający funduszami Swiss & Global.

Potencjał średnich spółek

Tymczasem, zdaniem polskich analityków, w najbliższych miesiącach to małe i średnie firmy będą się zachowywały lepiej od dużych. – Banki mogą rozczarować słabą dynamiką wyników, a nad spółkami energetycznymi ciąży presja zwiększonej podaży ze strony Skarbu Państwa. Mniejsze firmy zostały bardzo mocno wyprzedane w ostatnich miesiącach, na fali obaw o konsekwencje spowolnienia gospodarczego. To właśnie w segmencie średnich i małych przedsiębiorstw obserwujemy teraz zwiększone zainteresowanie inwestorów chcących tanio kupić dobre firmy – uważa Sebastian Buczek, prezes Quercus TFI.

Jednocześnie napływy do funduszy zagranicznych nie są tak duże, żeby zaburzyć obraz warszawskiego rynku, który rysują krajowi inwestorzy. – W przypadku dużych napływów do klasycznych funduszy zagranicznych, WIG20 zdecydowanie bije WIG. Na prawdziwe wpłaty potrzeba jednak przynajmniej sześciu–dziewięciu miesięcy spokojnej sytuacji na rynkach kapitałowych – zwraca uwagę Błachut.

Fundusze inwestycyjne

Mali inwestorzy ciągle wypłacają pieniądze

W ostatnich miesiącach WIG pobił indeks MSCI EM grupujący największe spółki notowane na rynkach wschodzących. Spółki szerokiego rynku warszawskiego parkietu będą zdaniem analityków w najbliższym czasie zachowywać się również lepiej od spółek z indeksu WIG20. Z tej relatywnej przewagi wielu inwestorów może jednak nie skorzystać. Od początku roku z funduszy polskich akcji wypłacono o 0,6 mld zł więcej, niż do nich wpłacono. A pieniądze na inwestycje w średnie i mniejsze przedsiębiorstwa pochodzą przede wszystkim z krajowych funduszy akcji. Zagraniczni inwestorzy z reguły omijają ten segment rynku.

W tygodniu zakończonym w ubiegłą środę (ostatnie dostępne dane) do międzynarodowych funduszy akcji inwestujących na giełdach Europy Środkowej i Wschodniej wpłacono najwięcej pieniędzy od półtora roku – podała firma EPFR Global, międzynarodowy ekspert w dziedzinie funduszy inwestycyjnych.

Za pośrednictwem funduszy zagranicznych na warszawską giełdę trafiło 14 mln dolarów (34 mln dolarów w ciągu ostatniego miesiąca). To niewiele w skali całego polskiego rynku akcji, jednak sporo, biorąc pod uwagę, że na największy rynek akcji w Europie Środkowej i Wschodniej – rosyjski – napłynęło w tym samym czasie 100 mln dolarów.

Pozostało 85% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy