Nawet o niemal 47 proc., do 2 zł, taniały we wtorek akcje spółki CEDC, wicelidera rynku wódki w Polsce i jej największego producenta w Rosji. Na zamknięciu sesji kosztowały 2,18 zł, o ok. 42 proc. mniej niż w poniedziałek.
Gwałtowny spadek ceny akcji to reakcja na plan spłaty długu zaprezentowany przez producenta Żubrówki. W dużym stopniu opiera się on na wymianie obligacji na akcje nowej emisji. CEDC udałoby się w ten sposób spłacić ponad 750 mln z około 1,2 mld dol. długu. Największy problem stanowią dziś dla CEDC obligacje, które musi spłacić do 15 marca 2013 r. Są warte niemal 258 mln USD. Spółka przyznała, że nie dysponuje środkami, które pozwoliłyby na ich spłatę w terminie.
W przypadku obligacji zapadających w 2016 r., oprócz akcji, CEDC proponuje także nowe papiery dłużne. Ich termin spłaty przypadałby na 2020 r.
Jeżeli wierzyciele nie zaakceptują planu, wówczas CEDC wystąpi o ochronę sądową swoich spółek w USA.
Wadim Drobiz, szef agencji CIFRRA monitorującej rosyjski rynek alkoholu, przypomina, że jeszcze dwa lata temu CEDC warte było na nowojorskim parkiecie 2 mld dol., a teraz jest to niespełna 50 mln dol.