Analitycy prognozowali, że może on wzrosnąć w porównaniu z 2013 rokiem - dług publiczny wyniósł 93,4 proc. PKB, ale nie liczyli się z aż tak dużym wzrostem.
Francuski rząd przedstawił założenia do przyszłorocznego budżetu. Podkreślono, że dług publiczny powinien zacząć maleć w 2015 roku, a deficyt budżetowy ma spaść poniżej 3 proc. czego wymaga od Francji Unia Europejska. Rząd zapowiedział także podwyżkę niektórych podatków dla gospodarstw domowych oraz obniżkę podatków dla biznesu.
Władze w Paryżu zamierzają także ograniczyć wydatki publiczne o 15 mld euro, w ramach planów obcięcia kosztów deficytu o 18 mld euro. Oszczędności powstaną m.in. dzięki likwidacji ponad 13 tys. miejsc pracy w resortach, które nie zostały uznane za priorytetowe (kultura, rolnictwo i ekologia). W uznanych za ważne resortach: edukacji, sprawiedliwości i policji, ma natomiast powstać 11 tys. nowych stanowisk. Reszta - 3 mld euro, czyli 20 proc. - będzie sfinansowane ze wzrostu dochodów do budżetu, które już w 2013 roku okazały się dyzo niższe od planowanych.
Wzrosną natomiast koszty obsługi długu do 46,7 mld euro - z 45 mld w 2013 roku.
Cały budżet opiera się na założeniu wzrostu gospodarczego na poziomie 0,9 proc. Wcześniejsze, optymistyczne założenia prognozowały wzrost na poziomie 1,2 proc.