Lubiński koncern to jeden z największych polskich eksporterów. W 2012 r. firma miała 20,7 mld zł przychodów, z czego 16,8 mld – czyli 81 proc. – stanowiła sprzedaż za granicę. Pod względem wartości sprzedaży największym odbiorcą wyrobów surowcowego giganta były Niemcy (4,42 mld zł), Wielka Brytania (3,88 mld zł) oraz Chiny (2,15 mld zł).
Pochodząca z polskich kopalni KGHM miedź trafiła głównie do Niemiec, Chin oraz Czech. KGHM to także największy na świecie wytwórca srebra. Praktycznie cały kruszec jest sprzedawany za granicę – przede wszystkim do Wielkiej Brytanii.
Możliwości produkowania większych ilości rudy cennych metali w Polsce są ograniczone. KGHM dopiero testuje sprzęt umożliwiający eksplorację głębszych pokładów. Prowadzi też poszukiwania i rozpoznaje nowe krajowe złoża. Analizy wymagają jednak czasu, a budowa nowej kopalni to wydatek liczony w miliardach złotych. Dlatego firma postawiła na ekspansję zagraniczną. Dzięki temu nie tylko zwiększy produkcję miedzi, srebra i złota, ale zaistnieje jako duży producent molibdenu.
Po przejęciu kanadyjskiej Quadry na przełomie 2011 i 2012 r. KGHM stał się koncernem globalnym, z kopalniami i złożami metali nieżelaznych na kilku kontynentach. Do czasu uruchomienia wielkich projektów górniczych – Sierra Gorda w Chile (II kwartał 2014 r.) i Victoria w Kanadzie (przełom 2016 i 2017 r.) – wpływ aktywów zagranicznych na skonsolidowane wyniki finansowe będzie stosunkowo niewielki.
Grupa kapitałowa miała w zeszłym roku 26,7 mld zł przychodów, z czego sprzedaż zagraniczna wyniosła 21,4 mld zł – czyli 80 proc. Zagraniczne spółki działające pod szyldem KGHM International wypracowały około 18 proc. przychodów skonsolidowanych. Docelowo ma to być około 40 proc.