Poczta elektroniczna, z której korzysta niemal każdy, jest wielkim zbiorem danych: wiadomości gromadzonych przez wiele lat, załączników, zdjęć, faktur, dokumentów. Często znalezienie konkretnej informacji jest trudne. A utrata e-maili byłaby bolesna. Mimo to niewiele osób decyduje się na ich archiwizację.
Jak wynika z badania firmy Mail Array, aż 80 proc. użytkowników nie potrafi odszukać starych e-maili. Archiwizacja bardzo to ułatwia. Przy przeszukiwaniu brana jest pod uwagę cała treść, włącznie z zawartością załączników.
– Dziś coraz więcej aplikacji działa w chmurze, np. bardzo popularna usługa Office 365. Choć dane w tej usłudze są przechowywane w chmurze, użytkownicy muszą pamiętać, że nadal przydatne jest posiadanie lokalnej kopii danych e-mail np. na zewnętrznym dysku twardym – mówi Tomasz Krajewski, szef zespołu inżynierów Veeam Software w Europie Wschodniej.
Dane w chmurze (jeśli nie dojdzie do awarii u dostawcy lub ataku hakerskiego) są oczywiście bezpieczne, nawet w przypadku awarii komputera. Ale co zrobić, gdy musimy dostać się do ważnego e-maila w momencie, kiedy nie dysponujemy połączeniem internetowym? Wtedy uratuje nas kopia wiadomości na przenośnej pamięci, dysku twardym lub płycie DVD.
Jest jeszcze jeden atut archiwizacji. Jeśli wykupujemy w chmurze niewielką ilość miejsca na e-pocztę, to posiadając kopie możemy sukcesywnie kasować stare e-maile, zwalniając powierzchnię. Miejsce to szybko się zapełni, bo co roku ilość wiadomości rośnie średnio o 13 proc.