Transformacja systemowa wraz z możliwością rozwoju oraz zniesieniem barier administracyjnych przyniosła polskiej gospodarce nieznane wcześniej problemy. W celu ich rozwiązywania, rzeczywistość gospodarcza tworzyła pole do działania nowych branż. Bardzo istotnym zjawiskiem, z którym zaczęły zmagać się banki oraz inne przedsiębiorstwa, oferujące usługi masowe, były wszelkiego rodzaju problemy płatnicze: nieregulowanie należności i niespłacanie kredytów. Jak wiadomo, popyt rodzi podaż – w odpowiedzi na te zapotrzebowania powstała więc zupełnie nowa branża.
Pewnym ułatwieniem był fakt, iż polskie prawo posiadało gotowe rozwiązania pozwalające na windykację sądową oraz komorniczą.
Polski pionier
GPM „Vindexus” S.A. powstała w 1995 r. jako jedna z pierwszych w Polsce firm zajmujących się obrotem wierzytelnościami. Jej powstanie i rozwój był odpowiedzią na potrzeby rynku. Zaczynała zaledwie od 5-osobowego składu, który musiał mierzyć się z nieustannymi zmianami i potrzebą organizacji pracy w nowej gałęzi gospodarki.
– Pracując jako dyrektor handlowy w dużej firmie zwróciłem uwagę na problem zatorów płatniczych, który utrudniał prowadzenie działalności gospodarczej – mówi Jan Kuchno, który pełnił funkcję prezesa zarządu GPM „Vindexus” S.A. w latach 1995–2002, następnie był przewodniczącym rady nadzorczej, a od 2016 r. ponownie zasiada na stanowisku prezesa zarządu.– W tamtym okresie prawnicy, a wraz z nimi sądy i organy egzekucyjne, musieli uczyć się zasad tej nowej dziedziny od podstaw. Powstające firmy windykacyjne, tam gdzie było to możliwe, wdrażały rozwiązania podpatrzone w firmach będących częściami międzynarodowych sieci. My również sami przygotowaliśmy procedury i wypracowaliśmy zasady, których trzymamy się do dzisiaj. Musieliśmy także na bieżąco przystosowywać się do uchwalanych regulacji prawnych. Na tym polu sytuacja ustabilizowała się dopiero po wejściu Polski do UE.
Od co najmniej kilkunastu lat GPM „Vindexus” S.A. nabywa portfele wierzytelności oraz zajmuje się ich windykacją na własny rachunek. – W zasadzie obok Kruka byliśmy jedną z pierwszych firm, która wdrożyła taki model działalności. Głównym klientem spółki obecnie są banki, od których wierzytelności pozyskiwane są w przetargach, jak również operatorzy sieci telekomunikacyjnych oraz dostawcy innych usług masowych.