Rubikon został przekroczony. W nocy z niedzieli na poniedziałek polskiego czasu z rynku zniknął Bear Stearns, do niedawna piąty pod względem wielkości bank inwestycyjny w USA.
– Amerykańskiemu systemowi finansowemu grozi poważne zachwianie – mówi "Rz" Marco Annunziata, główny ekonomista UniCredit w Londynie. Bank centralny USA podejmuje nadzwyczajne środki mające uratować system finansowy.
Ale teraz nikt już nie zadaje pytania, czy w Stanach dojdzie do recesji, ale jak długa i głęboka ona będzie. – Może potrwać kilka kwartałów. Recesja już jest, ale ryzyko wciąż jest po stronie jeszcze większego spowolnienia – mówi "Rz" James Knightley, ekonomista ING. Słynny zaś ekonomista, były szef Fedu Alan Greenspan napisał w "Financial Times", że to będzie najpoważniejszy kryzys od II wojny światowej.
Eksperci w Europie na razie uspokajają, że strefie euro, która jest największym partnerem handlowym Polski, nie grozi recesja.
– Gospodarki w Europie i Azji są nadal krzepkie – powiedział Otmar Issing, główny ekonomista EBC.