Poziom świadomości podejmowanego ryzyka wśród inwestorów wzrósł, ale apetyt na większe zyski niż z lokaty bankowej pozostał. Jaki instrument może dać większą stopę zwrotu niż pozbawione ryzyka lokaty lub obligacje, a jednocześnie mieć mniejsze ryzyko niż akcje? Otóż takie instrumenty bardzo trudno znaleźć. Czujni inwestorzy odszukują je wśród dziesiątków, a może i setek tysięcy dostępnych na rynkach i kupując je, powodują wzrost ceny, co oznacza szybkie zniknięcie ciekawej okazji. Jednak rynek nie jest idealnie naoliwioną maszyną i wykorzystując pewne niedoskonałości, można znaleźć dla siebie okazje.
Czy przeciętny inwestor wie, co oznaczają np. skróty ARKAFRN 12 albo BPHFIZSN? To oznaczenie funduszy inwestujących na rynku nieruchomości notowanych na GPW. Jest ich jeszcze kilka, ale inne tego typu instrumenty są oznaczone równie mało czytelnie. Właśnie choćby przez niewielką znajomość wśród ogółu graczy takich tajemniczych papierów wartościowych może się okazać, że rynek nie wycenia ich właściwie i możemy zyskać kilka procent więcej niż kupując instrumenty o zbliżonym ryzyku.
Pojawienie się okazji inwestycyjnej może wynikać z faktu, że ktoś, kto kupił jednostki w emisji pierwotnej, z wielu przyczyn nie chce czekać do terminu ich wykupu i sprzedać je przez giełdę. Trzeba wspomnieć, że w przeciwieństwie do funduszy otwartych, które mają nieoznaczony czas trwania, fundusze nieruchomości są funduszami zamkniętymi, co oznacza, że mają ograniczony czas trwania, najczęściej siedem – dziesięć lat. Gdzie możemy się dowiedzieć, jaka jest prawdziwa, a nie rynkowa cena jednostki takiego funduszu? Raz na pół roku fundusz powinien opublikować taką wycenę. Wiemy wtedy, ile są warte nieruchomości, które posiada fundusz, jakie przynoszą dochody z wynajmu, itd. Jeżeli taka wycena odbiega znacznie od rynkowej, powinno to zwrócić naszą uwagę.
Oczywiście fundusz funduszowi nierówny. W podobnych warunkach rynkowych jeden fundusz może zarobić 40 proc. rocznie, a inny wcale. Czym się kierować? Na pewno przeczytać prospekt emisyjny i postawić na doświadczenie zarządzających i segment rynku, w który inwestuje fundusz. Można inwestować w mieszkaniówkę, ale można w magazyny lub w biura, można ograniczyć inwestycje do rynku polskiego lub kupować w określonym regionie.