Internauci: pokażcie nam magistrów, którzy zarabiają 5100 zł brutto!

Burza w Internecie po naszym artykule "Dyplom daje zarobić"

Publikacja: 24.07.2008 08:12

~dr kret:

Śmiechu warty ten i podobne artykuły w „Rz”. To są brednie. Dane (...) nijak nie przystają do rzeczywistości. Żeby wiedzieć jak jest naprawdę, wystarczy przejść się do przychodni albo szkoły i zapytać zatrudnione tam osoby, ile zarabiają. Jako doktor zarabiam na uczelni 1600 brutto. Jako doktor! W Polsce wyższe wykształcenie daje poniżenie, a nie zarabianie.

~Tomasz B.

Przeczytałem artykuł „Dyplom daje zarobić” i krew gotuje mi się w żyłach. (..) Ja, żona oraz kilka innych osób nam znanych jesteśmy (nie)szczęśliwymi posiadaczami wyższego wykształcenia i to podobno z nie byle jakich uczelni. Każdy jednak po przeczytaniu pani artykułu przecierał oczy ze zdumienia. Jednocześnie każdy z nas chciałby zarabiać wyliczoną przez państwa średnią 5,1 tys. brutto miesięcznie. Pracuję w bydgoskiej delegaturze jednego z centralnych urzędów (budżetówka). Moja małżonka jest pracownikiem jednostki samorządowej, a znajomi pracują zarówno w firmach prywatnych, jak i budżetowych. Po ośmiu latach pracy z wyższym wykształceniem inżyniera informatyki zarabiam niecałe 3000 zł brutto. Moja małżonka oraz nasi znajomi mający staże pracy od 3 do 12 lat w swoich zakładach pracy nie przekraczają kwoty 3150 zł. Proszę więc nie wprowadzać w błąd opinii publicznej, że nie ma w Polsce branży, w której ludzie zarabiają poniżej średniej krajowej, czyli jak pani pisze ok. 3215 zł. W naszym kraju szczególnie sfera budżetowa chciałaby zarabiać taką średnią.

~Proossarian80:

Nie znam nikogo, kto ukończyłby rzeczywiście trudny, a często mało popularny kierunek z obszaru nauk ścisłych lub inżynierskich, z przyzwoitą znajomością angielskiego, a teraz narzekał na swoją pensję, nawet jeśli nie pracuje w zawodzie. Niezależnie od solidnej wiedzy bardzo liczy się rozwijanie własnego potencjału, czego sobie i wszystkim życzę.

~alan098

Zarabiam 18 tys. rok po studiach. Żal mi nieudaczników, co harują za 5 – 6 tysięcy. Są żałośni i sami sobie winni.

~Toreon8 - Co się emocjonujecie?

To typowy efekt statystyczny, być może jest to prawda,że średnio osoba po studiach zarabia 5 tys., ale tę średnią przecież zawyżają dyrektorzy, prezesi, menedżerowie, których jest 5 – 10 procent, a którzy mają pensje po 20 – 30 tysięcy. Co najmniej 80 procent osób z wyższym zarabia mniej niż piątkę.

Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy