Według analityków prognozy dla biznesu są nadal niepewne, ale informacje Sony Ericssona ucieszyły inwestorów. Akcje spółki zyskały w Sztokholmie 5,02 proc. do 50,2 koron.
Piąty na świecie producent komórek stracił 23 mln euro, ale na restrukturyzację odpisał 35 mln. Specjaliści spodziewali się straty brutto 72 mln euro. – Bilans kwartalny, po kilku kwartałach rozczarowań, był nieco lepszy od oczekiwanego – stwierdził analityk z firmy Redeye Greger Johansson. Przyszłość spółki zapowiada się raczej niepewnie, bo jej nowe wyroby nie są niczym nadzwyczajnym w porównaniu z konkurencją, jak to było kilka lat temu. Zdaniem Hannu Rauhali, analityka z banku Pohjola, 2009 rok to wielki znak zapytania dla całego sektora.
W lipcu spółka ogłosiła likwidację 2 tys. etatów na świecie, teraz prezes Dick Komiyama zapowiedział plan redukcji kosztów o 300 mln euro rocznie od II kwartału 2009 r. i potwierdził planową realizację wcześniejszych decyzji.