- Obecne umocnienie złotego to zasługa szybkiego zamykania krótkich pozycji w złotym, szczególnie przez zagranicznych inwestorów na kursie USD/PLN, oraz zniknięcia skumulowanego przed końcem 2008 r. popytu na waluty ze strony polskich przedsiębiorstw wynikającego między innymi z zamykania otwartych struktur opcyjnych – uważają analitycy banku.
Analitycy ING wskazują, że nawet umocnienie złotego do 3,85 za euro wciąż nie pozwoli na odrobienie strat polskiej waluty wobec innych walut regionu (np. forinta), które zostałoby zniwelowane w przypadku, gdyby kurs euro/złoty spadł do poziomu około 3,7 za euro przy założeniu niezmienionej wartości kursu euro/forint.