Dostęp do rachunku przez Internet i korzystanie tą drogą z innych usług, np. zakładanie lokat, to już standard. Jednak pierwszą umowę, tę o uruchomienie elektronicznych kanałów dostępu do konta, klient musi podpisać na papierze.
Osoba, która nigdy wcześniej nie była klientem danego banku, przez Internet może tylko rozpocząć procedurę zamówienia wybranych produktów. Wcześniej czy później będzie musiała podpisać tradycyjny dokument przygotowany w oddziale, przesłany pocztą lub przez kuriera. Nie wynika to ze złej woli banków, tylko z przepisów prawa bankowego; większość umów z klientami musi być zawierana w formie pisemnej.
Jak się jednak okazuje, niektóre produkty są dostępne bez pisemnych formalności. W Banku Pocztowym można w taki sposób założyć lokatę. Wystarczy wejść na stronę www.lokaty-online.pl i określić tam rodzaj oraz kwotę depozytu.
Bank przyśle e-mail z potwierdzeniem złożenia wniosku i indywidualnym numerem konta, na które należy przelać pieniądze. Kolejna wiadomość z banku zawiera już umowę lokaty. Oba e-maile są podpisane przez bank kwalifikowanym podpisem elektronicznym, klient może więc łatwo zweryfikować nadawcę. Gdy lokata wygaśnie i nie zostanie odnowiona, pieniądze wracają na konto, z którego zostały przysłane.
W serwisie Banku Pocztowego jest też opcja dotycząca konta oszczędnościowego. Tu jednak do zawarcia umowy niezbędny jest podpis klienta złożony w tradycyjny sposób.