Przedstawiamy kolejnych artystów, którzy znaleźli się w rankingu Kompas Sztuki, opublikowanym w „Moich Pieniądzach” 12 marca 2009 r. Galerie współtworzące ten ranking zaliczyły ich do grona najlepszych polskich twórców współczesnych.
[b][link=http://www.rp.pl/artykul/341783.html]Jerzy Grochocki [/link][/b](51. miejsce w rankingu) jest na naszym rynku stosunkowo mało znany, ponieważ dopiero niedawno, po ponad 20 latach nieobecności w kraju (wyemigrował do USA), pojawił się m.in. w warszawskich galeriach: Milano, Art New Media oraz Pracownia Galeria. Jego perfekcyjnie wykonane geometryczne prace o oszczędnej estetyce, w cenie od 2 do 15 tys. zł, od razu zyskały duże uznanie.
Z kolei [b][link=http://www.rp.pl/artykul/341784.html]Stasys [/link][/b](45. pozycja w rankingu) to jeden z bardziej rozpoznawalnych artystów, choć od pewnego czasu w Polsce mniej o nim słychać, niżby na to wskazywały jego liczne działania na Zachodzie. – Ma bardzo duże grono zwolenników, ale nie wszyscy nasi krytycy pozytywnie odnoszą się do jego twórczości – mówi Andrzej Stroka, współwłaściciel warszawskiej Galerii Grafiki i Plakatu.
Uznaniem cieszy się m.in. w Japonii, gdzie w mieście Otaru ma własne muzeum. Jest artystą wszechstronnym. Reżyseruje też spektakle teatralne, do których wykonuje scenografie. Zarówno w Galerii Grafiki i Plakatu, jak i w Zapiecku (z galerią tą jest związany od 1981 r.) jego pastele są dostępne w cenie od 8 do 16 tys. zł.
[b][link=http://www.rp.pl/artykul/341785.html]Anna Baumgart [/link][/b](48. miejsce) również jest aktywna na różnych polach. Jest scenografem teatralnym. Prowadzi warsztaty twórcze. Tworzy filmy wideo, m.in. cykl „Prawdziwe”, w którym wykorzystała fragmenty słynnych filmów: „Lecą żurawie” i „Misia”.