Wpływ na to miały przede wszystkim koncern IBM, który podał, że zysk netto spółki do roku 2015 wzrośnie prawie dwukrotnie. Podobne sygnały płyną też od Intela.
Po takiej sesji w USA dziś mieliśmy mocne uderzenia na giełdach azjatyckich. W Chinach ceny poszły w górę o 1,8 proc. po tym jak dzień wcześniej indeks spadł do najniższego poziomu od prawie roku. W centrum uwagi znajdowały się największe banki. Chińskie media donoszą, że Pekin zatwierdził dodatkowe finansowanie dla czterech największych kredytodawców w wysokości 42mld. dolarów. To wprawdzie mniej niż rynek oczekiwał, ale zdaniem analityków zmniejszy to presję na sektor bankowy.
Prawie 2,2 proc. zyskała też giełda w Japonii. W zgodnej opinii ekspertów na poprawę nastrojów wpływ miały głównie wydarzenia w Europie. Z jednej strony mamy zatwierdzony w weekend plan pomocowy dla krajów strefy euro w wysokości 750mld. euro. Z drugiej Inwestorzy bardzo dobrze przyjęli zapowiedź pewnych reform w Hiszpanii . W dół mają pójść płace i zatrudnienie w sektorze publicznym.
Tak jak można było oczekiwać od wzrostów rozpoczęły dzień giełdy europejskie w tym warszawska. Indeks WIG20 na fali ogólnoświatowego optymizmu zyskał prawie 1 proc. Wczorajszy debiutant PZU wystartował o 2 zł niżej niż wynosił kurs na zamknięciu sesji środowej. Bank UBS wydał rekomendację "kupuj" z ceną docelową na poziomie 395 zł.
Od wzrostów rozpoczął też dzień złoty, który zyskał w relacji euro i dolara. W ocenie analityków jeśli zainteresowanie ryzykownymi instrumentami na świecie utrzyma się nasza waluta może jeszcze zyskać na wartości.