Firmy mające kontrakty na próbne odwierty w kubańskim sektorze Zatoki przystąpiły już do przygotowań. Przedstawiciel włoskiej firmy Saipem, filii ENI poinformował, że na wpół zatapialna platforma Scarabeo 9 ma być ukończona w tym roku w stoczni Yantai Raffles w Yantai. Holowanie jej na Kubę potrwa dwa miesiące, a gdy przybędzie na miejsce, będzie można natychmiast przystąpić do wierceń.
Początkowo będzie używana do próbnych odwiertów przez konsorcjum kierowane przez hiszpański Repsol YPF, który wykonał w 2004 r. tylko jeden próbny odwiert. Twierdził wówczas, że natrafił na ślady węglowodorów.
Kuba ocenia swe zasoby w szelfie na 20 mld baryłek, służby geologiczne USA podają znacznie skromniejsze dane: 4,6 mld baryłek i i 370 mld m3 gazu.
Repsol milczał w sprawie opóźnienia uruchomienia dalszych szybów. W branży powszechnie zakładano, że wynikało to z ponad 40-letniego embarga handlowego ogłoszonego przez USA wobec Kuby, ograniczającego zakres amerykańskiej technologii, jakiej można używać, a to firmy amerykańskie dominują w eksploatacji szelfów.
Budowę Scarabeo 9 zaczęła w 2006 r. norweska firma Frigstad Discoverer Invest Ltd. W 2007 r. została kupiona przez Saipem.