Lekka zwyżka (0,14 proc.) indeksu blue – chipów pojawiła się w pierwszych minutach handlu, a już pół godziny później nie pozostało po niej śladu. W ciągu dnia traciły również indeks szerokiego rynku oraz wskaźniki małych i średnich spółek. Ostatecznie WIG zakończył dzień na 0,24 minusie, mWIG40 zyskał 0,28 proc., a WIG80 wzrósł o 0,16 proc.. Spośród firm o największej kapitalizacji liderem wzrostu był TVN, którego akcje drożały o 1,78 proc. W tej grupie najgorzej radził sobie Bank Pekao. Jego papiery potaniały o 2,41 proc. Prawdziwym przebojem były akcje Optimusa, którego kurs poszedł w górę o ponad 11 proc. przy sporych obrotach (wartość handlu przekroczyła 16,5 mln zł).

Na całej giełdzie inwestorzy nie byli zbyt aktywni. Wartość obrotów sięgnęła prawie 1,1 m ld zł. To m.in. efekt braku informacji z innych rynków, które mogłyby pobudzić graczy do dodatkowych ruchów. Dzisiaj za granicą nie publikowano istotnych danych makroekonomicznych. Natomiast pojawiły się informacje z polskiej gospodarki. Produkcja przemysłowa w lipcu rosła gorzej od przewidywań ekonomistów, co mogło ostudzić nastroje inwestorów.

Na większości zagranicznych giełd również dominował kolor czerwony. Niemiecki DAX późnym popołudniem zniżkował o 0,43 proc . Na minusie był również CAC40 i FTSE100, odpowiednio po 0,47 i 0,70. Kontynuacji wzrostów nie będzie zapewne również za oceanem. Na tamtejsze giełdy po blisko dwóch godzinach handlu przeważają niedźwiedzie nastroje.