Chiński ZTE sprzedał w ubiegłym roku ponad 90 mln „terminali”. W tym pojęciu co prawda zaszyto zarówno sprzedaż słuchawek, jak i dongli USB, ale ilość dostarczonych na rynek urządzeń i tak robi wrażenie. To o 50 proc. więcej niż rok temu. Gdzieś w drugim kwartale 2010 r. ZTE wyprzedził Motorolę i stał się piątym największym na świecie producentem telefonów. Paweł Dwornik, szef polskiego oddziału firmy zapowiadał w rozmowie z rpkom.pl ofensywę i wprowadzenie na rynek europejski większej ilości słuchawek pod własną marką (ZTE do tej pory produkował telefony z logo producenta). Poważne plany.
Wydaje się jednak, że minie sporo czasu, zanim ujrzymy słuchawki ZTE w autobusie czy na ulicy. Co prawda w rpkom.pl nie publikujemy testów sprzętu, zostawiając ten temat kolegom po fachu, ale zdarzyło nam się obcować dłuższy czas z wytworami chińskiej myśli technicznej. Gdybyśmy publikowali testy, to ZTE X990, zaawansowana, topowa słuchawka z Chin, znalazłaby się w okolicach dolnego końca listy. Fatalna jakość wykonania, bateria na 12 godzin, dedykowane, niekompatybilne z niczym oprogramowanie. Przypomnijmy, to topowy smartfon chińczyków, mający przypominać BlackBerry.
Rynkowa ofensywa realizowana przy pomocy telefonu przypominającego zabawkę z kiosku ruchu ma zerowe szanse powodzenia, tym bardziej, że jak potwierdzają badania, telefon przenośny, podobnie jak samochód, jest „awatarem” użytkownika, jednym z jego znaków rozpoznawczych, emblematem przypisanym do konkretnej grupy społecznej. I tak np. słuchawek BlackBerry używają najczęściej osoby w wieku 35-49 lat, zarabiające powyżej 100 tys. dolarów rocznie. Czy oni kupią terminal ZTE? Po co powstał model X900?
Guo Jun, szef ZTE na Europę Wschodnią, twierdzi że już w 2005 r. zorientował się, że świadomość marki ZTE w regionie jest niska. Jeszcze w 2009 r. zapowiedział, że ZTE będzie w Europie pędzić niczym pociąg ekspresowy. Za pomocą Plusfona, nieudolnej podróbki BlackBerry, problemami z jakością i brakiem marki? Wątpliwe, ale po wynikach ich poznacie. Według zapowiedzi, w 2011 r. na rynki ma trafić 120 mln terminali chińskiej firmy.