Wywołał tym skok jego akcji w Londynie o ponad 5 proc.Na spotkaniu z 12 członkami komisji skarbu parlamentu brytyjskiego stwierdził, że był okres wyrzutów sumienia i przeprosin banków i należy z nim skończyć. – Banki powinny znów chcieć podejmować ryzyko, więc będziemy tworzyć miejsca pracy – mówił.

Uchylił się od odpowiedzi, czy znów zrezygnuje z premii. To gorący temat, bo banki brytyjskie chcą wypłacić w ten sposób ok. 7 mld funtów (11 mld dol.). Rząd nie chce zbytnio zmniejszać zarobków bankierów, ale będzie dążyć do zobowiązania ich, by pożyczali małym firmom i pobudzali gospodarkę.

Diamond nie odpowiedział, ile Barclays będzie pożyczać firmom. Dodał, że nie może tego robić bez sprawdzenia jakości kredytobiorców. – Żaden bank nie powinien być jednak ciężarem dla podatników – uważa.