DPTG chce zablokować przelewy do TP z Wlk.Brytanii

Aktualizacja: 18.01.2011 17:39 Publikacja: 18.01.2011 14:14

Transferów pieniężnych od brytyjskich operatorów - tego może dotyczyć częściowe orzeczenie sądu brytyjskiego - [i]High Court of Justice[/i] – jeżeli uda się jej uzyskać duńskiej firmie [b]DPTG[/b] w sporze z [b]Telekomunikacją Polską[/b].

- Zamierzamy zamrozić pieniądze przekazywane Telekomunikacji Polskiej przez brytyjskich operatorów telekomunikacyjnych - poinformował nas [b]Mikkel Danvold[/b], odpowiedzialny za relacje z inwestorami w GN Store Nord, firmie kontrolującej DPTG. Firma podało dziś, że wszczęła postępowanie egzekucyjne przeciwko Telekomunikacji Polskiej na wyspach brytyjskich. [b]Wojciech Jabczyński[/b], rzecznik grupy TP komentował, że polski operator nie ma tam ani majątku, ani spółek, których byłaby właścicielem. - Analizujemy sytuację - powiedział. To już drugie zagraniczne postępowanie egzekucyjne wszczęte przez DPTG. Za pierwszym razem Duńczycy zwrócili się do sądu w Holandii.

Celem postępowania DPTG jest uzyskanie należności przyznanej Duńczykom przez wiedeński arbitraż. Orzeczenie zapadło w ubiegłym roku. Wiedeński sąd arbitrażowy przyznał DPTG 2,9 mld duńskich koron, czyli 1,6 mld zł, tytułem płatności za wybudowanie na początku lat 90-tych na zlecenie poprzedniczki Telekomunikacji Polskiej, [b]Poczty Polskiej Telegraf i Telefon[/b], magistrali światłowodowej. Zgodnie z porozumieniem strona duńska miała otrzymać zapłatę w formie udziału w przychodach z jej użytkowania.

Przyznana przez sąd arbitrażowy kwota stanowi należność za lata 1994 - 2004. W ubiegłym tygodniu DPTG wystąpiło do sądu arbitrażowego pozew o 2,4 mld koron, czyli 1,2 mld zł jako należności za eksploatację magistrali w latach 2004 - 2009.

[ramka][b]Stanowisko TP[/b]

Wszczęcie postępowania egzekucyjnego przeciwko TP w Wielkiej Brytanii przez spółkę DPTG uważamy za przejaw kolejnej, nieuzasadnionej próby wywierania nacisku na TP w sprawie sporu, który jest przedmiotem spraw prowadzonych przez dwa sądy - w Polsce i Austrii.

Jest to kolejny krok strony duńskiej podjęty przed rozprawą dotyczącą nadania klauzuli wykonalności decyzji arbitrów na terytorium Polski. Pierwsza rozprawa w tej sprawie odbędzie się 9 marca 2011 roku, dlatego niezrozumiałe są dla nas działania DPTG podejmowane poza granicami Polski i przed rozprawą w Polsce. Przed uzyskaniem klauzuli wykonalności dla decyzji sądu polubownego, jest ona bowiem nieprawomocna na obszarze naszego kraju. Wszczęcie postępowania najpierw w Holandii, a teraz w Wielkiej Brytanii uznajemy za typowe działania, których celem jest wywarcie presji na spółkę. Co więcej, nie wykluczamy kolejnych podobnych działań w jurysdykcjach niezwiązanych z działalnością TP.

Próby wywierania presji na TP poprzez wszczynanie postępowania egzekucyjnego w Wielkiej Brytanii uważamy bowiem za wymierzone w dobry wizerunek spółki, gdyż TP SA nie posiada w Wielkiej Brytanii żadnych spółek zależnych, których aktywa mogłyby być zajęte w postępowaniu egzekucyjnym. Co więcej, jest to postępowanie tym bardziej niezrozumiałe, iż 2 grudnia 2010 roku TP złożyła w sądzie powszechnym w Wiedniu pozew o anulowanie decyzji sądu polubownego z 3 września 2010. Obecnie czekamy na wyznaczenie terminu pierwszej rozprawy w Austrii.

Prawo do odwołania się od decyzji arbitrów do sądu powszechnego w Austrii jest przysługującym stronom środkiem prawnym, z którego TP skorzystała. Spółka od początku podkreślała bowiem, że podejmie wszelkie przewidziane prawem środki odwoławcze od decyzji sądu polubownego i takie działania są podejmowane.

Ich celem jest jak najlepsze zabezpieczenie interesów spółki i jej akcjonariuszy, w związku z tym dokonywanie jakichkolwiek płatności na rzecz DPTG przed wyczerpaniem wszystkich możliwych środków prawnych jest nieuzasadnione. Jednocześnie podkreślam, że intencją TP nigdy nie było i nie jest działanie wbrew porządkowi prawnemu, w tym uchylanie się od decyzji arbitrażu.[/ramka]

Transferów pieniężnych od brytyjskich operatorów - tego może dotyczyć częściowe orzeczenie sądu brytyjskiego - [i]High Court of Justice[/i] – jeżeli uda się jej uzyskać duńskiej firmie [b]DPTG[/b] w sporze z [b]Telekomunikacją Polską[/b].

- Zamierzamy zamrozić pieniądze przekazywane Telekomunikacji Polskiej przez brytyjskich operatorów telekomunikacyjnych - poinformował nas [b]Mikkel Danvold[/b], odpowiedzialny za relacje z inwestorami w GN Store Nord, firmie kontrolującej DPTG. Firma podało dziś, że wszczęła postępowanie egzekucyjne przeciwko Telekomunikacji Polskiej na wyspach brytyjskich. [b]Wojciech Jabczyński[/b], rzecznik grupy TP komentował, że polski operator nie ma tam ani majątku, ani spółek, których byłaby właścicielem. - Analizujemy sytuację - powiedział. To już drugie zagraniczne postępowanie egzekucyjne wszczęte przez DPTG. Za pierwszym razem Duńczycy zwrócili się do sądu w Holandii.

Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy