Transferów pieniężnych od brytyjskich operatorów - tego może dotyczyć częściowe orzeczenie sądu brytyjskiego - [i]High Court of Justice[/i] – jeżeli uda się jej uzyskać duńskiej firmie [b]DPTG[/b] w sporze z [b]Telekomunikacją Polską[/b].
- Zamierzamy zamrozić pieniądze przekazywane Telekomunikacji Polskiej przez brytyjskich operatorów telekomunikacyjnych - poinformował nas [b]Mikkel Danvold[/b], odpowiedzialny za relacje z inwestorami w GN Store Nord, firmie kontrolującej DPTG. Firma podało dziś, że wszczęła postępowanie egzekucyjne przeciwko Telekomunikacji Polskiej na wyspach brytyjskich. [b]Wojciech Jabczyński[/b], rzecznik grupy TP komentował, że polski operator nie ma tam ani majątku, ani spółek, których byłaby właścicielem. - Analizujemy sytuację - powiedział. To już drugie zagraniczne postępowanie egzekucyjne wszczęte przez DPTG. Za pierwszym razem Duńczycy zwrócili się do sądu w Holandii.
Celem postępowania DPTG jest uzyskanie należności przyznanej Duńczykom przez wiedeński arbitraż. Orzeczenie zapadło w ubiegłym roku. Wiedeński sąd arbitrażowy przyznał DPTG 2,9 mld duńskich koron, czyli 1,6 mld zł, tytułem płatności za wybudowanie na początku lat 90-tych na zlecenie poprzedniczki Telekomunikacji Polskiej, [b]Poczty Polskiej Telegraf i Telefon[/b], magistrali światłowodowej. Zgodnie z porozumieniem strona duńska miała otrzymać zapłatę w formie udziału w przychodach z jej użytkowania.
Przyznana przez sąd arbitrażowy kwota stanowi należność za lata 1994 - 2004. W ubiegłym tygodniu DPTG wystąpiło do sądu arbitrażowego pozew o 2,4 mld koron, czyli 1,2 mld zł jako należności za eksploatację magistrali w latach 2004 - 2009.
[ramka][b]Stanowisko TP[/b]