Sieć na dotacjach

Na specyficzną strategię rozwoju sieci WiMAX zdecydował się Milmex Systemy Komputerowe – buduje tam, gdzie uda mu się zdobyć dotację z regionalnych programów operacyjnych). – To są zazwyczaj tzw. białe plamy telekomunikacyjne, co gwarantuje popyt na dobrej jakości usługi – przekonuje Maxymilian Bylicki, od niedawna wiceprezes Milmeksu. Jego firma planuje trzyletni program budowy sieci, który docelowo może kosztować około 500 mln zł.

Aktualizacja: 17.02.2011 08:16 Publikacja: 16.02.2011 19:02

Sieć na dotacjach

Foto: ROL

- Strategia została określona jeszcze około 2002 r., kiedy spółka rozpoczęła niewielki projekt budowy sieci telekomunikacyjnej za pieniądze z funduszu PHARE. [b]Milmex[/b] skorzystał z zamkniętej technologii CDMA firmy [b]SOMA Networks[/b] pracującej w paśmie 3,5 GHz. Wybudowana w rejonie Krakowa infrastruktura została komercyjnie uruchomiona w 2006 r. i dzisiaj obsługuje kilkuset abonentów. Ta sieć zostanie unowocześniona, a klienci zyskają automatycznie dostęp do nowej technologii WiMAX 802.16e – mówi [b]Maxymilian Bylicki[/b].

Milmex planuje komercyjny start nowej sieci w II kwartale bieżącego roku. Usługi będą uruchamiane kolejno w miastach – m.in. Krakowie, Chełmie, Lublinie, Zamościu, Przemyślu, Tarnowie, Augustowie, Suwałkach, a także Częstochowie, Bielsku-Białej, Opolu i innych, mniejszych miejscowościach na Śląsku - w miarę jak gotowe do eksploatacji będą nadajniki WiMAX. Łącznie w pierwszym etapie projektu, realizowanym w tym roku, Milmex uruchomi 76 nadajników w rejonie 23 miast. Głównie na terenie wschodniej i południowej Polski. Będzie to jedna z największych detalicznych sieci dostępowych WiMAX w Polsce po infrastrukturze [b]Netii[/b] i [b]Polskiej Telefonii Cyfrowej[/b].

- W kolejnych latach usługi będziemy uruchamiali tam, gdzie dysponujemy zasobami radiowymi, i gdzie jednocześnie istnieje możliwość uzyskania dofinansowania. Dziś Milmex jest beneficjentem ponad 30-tu programów dofinansowanych z funduszy unijnych. Największa dotacja o wartości blisko 42 mln zł została przyznana na inwestycję na ścianie wschodniej (36 stacji bazowych dla 40 tys. abonentów) w ramach programu POIG 4.4. Zebraliśmy duże kompetencje, jeżeli chodzi o przygotowanie i realizację programów unijnych. Uczestniczymy teraz w kilku kolejnych konkursach. Jeżeli je wygramy, zaczniemy w kolejnych miejscowościach budować sieć i uruchamiać usługi – mówi Maxymilian Bylicki.

Koszty pierwszego etapu budowy sieci Milmex szacuje na ok. 110 mln zł, z czego blisko 60 proc. pochodzi z dotacji. Na pozostałą kwotę spółka zdobyła kredyty bankowe m.in. w [b]Alior Banku[/b]. Według Maxymiliana Bylickiego dopóki taka strategia finansowania będzie się sprawdzać, dopóty Milmex będzie ją stosował. Wskazał przy tym, że wraz z rozwojem biznesu spółka będzie miała większe możliwości pozyskiwania komercyjnego finansowania, lub reinwestowania własnych nadwyżek. Milmex spodziewa się, że zrównanie wpływów z kosztami nastąpi po 12 miesiącach od rozpoczęcia komercyjnej działalności (a więc w przyszłym roku), a dodatni wynik finansowy projekt wykaże w 2013 r.

W tym roku wartość sprzedaży usług w sieci NetMaks ma wynieść 10-12 mln zł. Spółka spodziewa się pozyskania do końca bieżącego roku ok. 50 tys. abonentów (dla porównania Netia w ciągu 4,5 roku zdobyła 24 tys. klientów na usługi w swojej sieci WiMAX. Przedstawiciele Milmeksu podkreślają jednak, że inni operatorzy stosują wcześniejsza wersję WiMAX 802.16d, i to jako uzupełnienie sieci stacjonarnej lub komórkowej).

- Będziemy szukali współpracy z różnego rodzaju organizacjami społecznymi i lokalnymi samorządami, które pomogą zidentyfikować osoby, dla których dostęp do internetu może zmienić jakość życia (np. niepełnosprawne, osoby starsze, które nie mają dostępu do sieci stacjonarnej lub pieniędzy na opłaty). Planujemy specjalne akcje edukacyjne i stałe szkolenia dla seniorów, a także przygotowujemy dla nich specjalne oprogramowanie, bardzo proste w obsłudze, aby ułatwić dostęp do sieci – mówi Maxymilian Bylicki Podobnie, jak inni operatorzy Milmex mówi również o możliwości przejmowania małych, lokalnych operatorów.

Liczba abonentów, określana dzisiaj docelowo na 300 tys. osób, ma rosnąć wraz z rozwojem zasięgu sieci. Jeżeli projekt będzie się rozwijał zgodnie z założeniami, to w przyszłym roku Milmeks chciałby uruchomić kolejnych 130 nadajników, a w 2012 jeszcze 400. Razem wartość projektu przedsiębranego przez sosnowiecką spółkę można szacować na około 500 mln zł.

Dzięki wykupowi [b]Teleplusa[/b] od [b]Vectry[/b] Milmex zyskał częstotliwości radiowe z zakresu 3,5 GHz w 30 nowych miejscowościach. W sumie w zasięgu posiadanych przez nią czestotliwości jest 11 mln ludzi w 90 miastach i gminach. Według Maxymiliana Bylickiego wystarczy to do realizacji bieżących planów rozwoju sieci NetMaks. Nie wykluczone, że w przyszłości spółka będzie potrzebowała dodatkowych zasobów radiowych i wtedy postara się takie kupić, lub pozyskać w inny sposób. Interesują ją częstotliwości z zakresu od 3,4 do 3,8 GHz, bo na takich częstotliwościach mogą pracować urządzenia jej dostawcy - firmy [b]AirSpan[/b]. Maxymilian Bylicki podkreśla, że amerykański producent ma już określoną ścieżkę ewolucji swoich rozwiązania WiMAX w kierunku technologii czwartej generacji (LTE).

Sieć pod nazwa handlową NetMaks ma oferować klientom indywidualnym i małemu biznesowi przepływności do 10 Mb/s. – Będzie oczywiście możliwość udostępnienia wyższej predkości, ale przewidujemy, że większość wybierze 1- 2 Mb/s. I te prędkości będziemy najbardziej promować – dodaje Bylicki. Milmex zamierza świadczyć usługi dostępu do internetu i usługi głosowe w technologii VoIP. Rejonem działania sieci NetMaks mają być tereny niezurbanizowane i przedmieścia miast, gdzie brakuje sieci stacjonarnych i zasięgu sieci UMTS. Jako bezpośrednich konkurentów spółka postrzega operatorów świadczących usługi w sieciach budowanych na niskich częstotliwościach 450-900 MHz (CDMA, HSPA+).

Większość nadajników WiMAX spółka podłącza radioliniami do najbliższych węzłów optycznych. Według Maksymiliana Bylickiego w Polsce wciąż brakuje wydajnej infrastruktury backhaulowej (Milmex korzysta z sieci różnych operatorów stacjonarnych, jakie są dostępne na danym terenie).

Dzisiaj nad realizacją projektu pracuje ok. 70 osób, ale docelowo zatrudnienie może sięgnąć 300. Zgodnie z warunkami wniosków konkursowych spółka będzie musiała stworzyć własną sieć biur obsługi klienta. Docelowo będzie ich ok. 100. – Milmex ma status zakładu pracy chronionej, co przydaje przedsięwzięciu walor społeczny – mówi Maksymilian Bylicki. Według niego dla Milmeksu projekt ma charakter strategiczny. – Spółka od dawna chce zdywersyfikować źródła przychodów i działać w dziedzinie telekomunikacji. Wiemy, że nie jest to łatwy rynek, że trzeba na nim osiągnąć dużą skalę. Jesteśmy otwarci na współpracę, w tym kapitałową, z innymi operatorami. W dłuższej perspektywie różne opcje wchodzą w grę – mówi Maxymilian Bylicki.

Milmex, jako beneficjent programów unijnych, buduje sieć NetMaks i będzie świadczyć w niej usługi. Wydzielenie tej działalności nie będzie możliwe przed upływem 3-letniego okresu trwałości tych projektów.

- Strategia została określona jeszcze około 2002 r., kiedy spółka rozpoczęła niewielki projekt budowy sieci telekomunikacyjnej za pieniądze z funduszu PHARE. [b]Milmex[/b] skorzystał z zamkniętej technologii CDMA firmy [b]SOMA Networks[/b] pracującej w paśmie 3,5 GHz. Wybudowana w rejonie Krakowa infrastruktura została komercyjnie uruchomiona w 2006 r. i dzisiaj obsługuje kilkuset abonentów. Ta sieć zostanie unowocześniona, a klienci zyskają automatycznie dostęp do nowej technologii WiMAX 802.16e – mówi [b]Maxymilian Bylicki[/b].

Pozostało 92% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy